Druga drużyna Widzewa była zdecydowanym faworytem meczu 25. kolejki w 4. lidze. Łodzianie mierzyli się z przedostatnim zespołem w tabeli, ale o zwycięstwo musieli drżeć do samego końca.
Widzew II Łódź na początek maja zagrał u siebie z przedostatnim w tabeli Szczerbcem Wolbórz. Zdecydowanym faworytem byli oczywiście łodzianie, ale mecz od początku ułożył się bardzo zaskakująco. W 21. minucie po wrzutce z rzutu rożnego Jana Krzywańskiego pokonał Patryk Sidwa, a Szczerbiec Wolbórz wyszedł na prowadzenie 1:0. Takim wynikiem też zakończyła się pierwsza część gry.
Walczący o awans do 3. ligi podopieczni Michała Czaplarskiego nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów w tym meczu, ale czas mijał a gospodarze wciąż przegrywali. Zmieniło się to w 65. minucie, gdy rezerwowy Filip Zawadzki z bliska dobił strzał Daniela Tlagi. Siedem minut później mieliśmy już 2:1 dla Widzewa. Tym razem autorem gola był Dominik Najderek.
CZYTAJ TAKŻE: Były piłkarz Widzewa o braku gry na nowym stadionie: “Byłem zawsze dziwnie pomijany”
Wydawało się, że gole w tym meczu będzie strzelał już tylko jeden zespół. Nic bardziej mylnego. W 82. minucie Igor Grzejdziak wykorzystał fatalny błąd łodzian i mocnym strzałem nie dał szans Krzywańskiemu. Pachniało nie lada sensacją, ale w samej końcówce znów dał o sobie znać Filip Zawadzki. To on znów wyprowadził Widzew na prowadzenie, a wynik meczu chwilę później ostatnim Konrad Niedzielski.
Druga drużyna Widzewa w bólach, ale wygrała ze Szczerbcem Wolbórz i może z większym spokojem czekać na wynik meczu Sokoła Aleksandrów z Ceramiką Opoczno. Na ten moment widzewiacy tracą do lidera z Aleksandrowa Łódzkiego jeden punkt.
Widzew II Łódź 4:2 Szczerbiec Wolbórz
0:1 – Patryk Sidwa 21′
1:1 – Filip Zawadzki 65′
2:1 – Dominik Najderek 72′
2:2 – Igor Grzejdziak 82′
3:2 – Filip Zawadzki 88′
4:2 – Konrad Niedzielski 90+6′
Widzew II: Krzywański – Kozłowski, Lenart (Tanżyna 85′), Najderek, Pokorski (Tlaga 46′) – Chwałowski, Przybułek, Dawid – Kurzawa (Zawadzki 63′), Kempski (Preuss 54′), Niedzielski
Szczerbiec: Bruchajzer – Ciołkowski (Maciejek 80′), Sidwa, Matysiak, Dunajski, Szymczak (Markiewicz 90+4′) – Dobrowolski (Wiktor Stanios 70′), Żak (Sęk 88′), Grzejdziak – Szulc (Bańczyk 68′) – Cieślik (Gambka 63′)
CZYTAJ TAKŻE: W tym aspekcie Widzew był piąty w lidze. Kibice bardzo pomogli!