W sztabie szkoleniowym Widzewa nie będzie trzech dotychczasowych trenerów. Nieoficjalnie mówi się o konflikcie.
W poniedziałek, dwa dni po zakończeniu sezonu 2023/2024, Widzew ogłosił, że w nowych rozgrywkach w sztabie szkoleniowym drużyny nie będzie trzech trenerów: Andrzeja Kasprzaka, Michała Pirosa i Andrzeja Rybskiego.
Klub podał tylko suchą informację, nie podał żadnych powodów rozstania z tymi trenerami. Nieoficjalnie słychać jednak o ich konflikcie z Danielem Myśliwcem, pierwszym trenerem i szefem sztabu.
Kasprzak, odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne piłkarzy, w Widzewie był od 2021 roku. Klub nie przedłużył z nim umowy, chociaż trzeba przyznać, że zawodnikom nigdy nie brakowało sił, z czym w przeszłości – przed erą Kasprzaka – było różnie. “Umowa trenera Kasprzaka kończy się wraz z końcem bieżącej edycji rozgrywek i decyzją pionu sportowego nie będzie przedłużona” – napisano w komunikacie.
Piros do Widzewa trafił zaledwie kilka miesięcy temu, w styczniu. Jego umowa też nie zostanie przedłużona.
Z kolei Rybski do sztabu dołączył we wrześniu ubiegłego roku. To były piłkarz Widzewa i były trener młodzieży w akademii. On też nie dostanie nowego kontraktu.
W sztabie oprócz Myśliwca z trenerów zostają więc tylko jego pierwszy asystent, który przyszedł do Widzewa razem z nim, czyli Karol Zniszczoł, trener bramkarzy Andrzej Woźniak, oraz Patryk Czubak (asystent) i Wiktor Wróbel, trener przygotowania motorycznego. Niewykluczone, że ktoś do nich dołączy.