Dawna gwiazda Wisły Kraków zachwycona piłkarzem ŁKS-u. Kamil Kosowski doradza Aleksandrowi Bobkowi.
Aleksander Bobek to bez wątpienia jedno z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym. Młody bramkarz ŁKS-u, jeszcze zanim zadebiutował trafił do notesów skautów najmocniejszych klubów w Europie. Już w juniorach Bobkiem interesował się Juventus. Wydaje się, że o transferze Bobka należy już mówić nie “czy” do niego dojdzie, tylko “kiedy”.
Czytaj także: Spójrzcie na Łabędzkiego!
Z tego co słyszymy, chociaż zainteresowanie jest duże, nie ma jeszcze konkretnych ofert na stole szefów ŁKS-u. Niewykluczone, że młodzieżowiec dokończy sezon na al. Unii. Takie rozwiązanie byłoby optymalne. Łodzianie dalej punktowaliby w Pro Junior System i nie byliby zmuszeni do transferu nowego bramkarza. A Bobek miałby pewne miejsce w składzie i zbierałby doświadczenie.
Fanem talentu wychowanka ŁKS-u jest… Kamil Kosowski. Trzykrotny mistrz Polski z Wisłą Kraków na łamach Przeglądu Sportowego przyznał, że imponują mu umiejętności młodego bramkarza.
– Mamy konkretnych bramkarzy broniących za granicą i patrząc np. na sytuację utalentowanego Aleksandra Bobka, którego jestem fanem, doradzałbym mu wyjazd – napisał Kosowski w sowim felietonie.
– Jeśli masz 20 lat, zaczynasz bronić w lidze, jesteś perspektywiczny, a o twoje usługi pyta wielki, zagraniczny klub, to nie masz prawa się zastanawiać, tylko tam idziesz – dodał nawiązując do zainteresowania Juventusu.
Nic dziwnego, że Bobek zaimponował Kosowskiemu. W meczu z jego ukochaną Wisłą Kraków obronił rzut karny, dzięki któremu jak się później okazało łodzianie zdobyli punkt. W rewanżu spisywał się świetnie i w dużej mierze dzięki jego interwencjom ŁKS wygrał i praktycznie zapewnił sobie awans do ekstraklasy.
Na razie Bobek przygotowuje się z ŁKS-em do piłkarskiej wiosny. W obu sparingach, które do tej pory rozgrywali łodzianie rozegrał przynajmniej jedną połowę.