Województwo łódzkie to futbolowa pustynia. Tylko dwie drużyny grają na szczeblu centralnym. Widzew, po siedmiu latach od upadku wróciły do ekstraklasy. ŁKS-owi powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej zajął mniej czasu, bo upadł w 2013, a wrócił w 2019, niestety tylko na rok i trzeci sezon z rzędu rozpocznie w Fortuna 1. Lidze. GKS Bełchatów, trzecia siła w województwie, z ekstraklasy spadła w 2015 i chociaż nie musiała zaczynać od zera, jak łódzkie kluby, to przez kolejne lata nie mogła wygrzebać się z przeciętności, która w styczniu 2022 roku doprowadziła ją do upadku. Chociaż bełchatowianie przez 27 lat utrzymywali się na szczeblu centralnym, nie podołali długom jakie zaciągali rządzący i kolejny sezon zaczną w IV lidze.
Dla porównania, województwo lubelskie, chociaż większe od łódzkiego, to słabiej zaludnione, bez tak dużych ośrodków miejskich, w nadchodzącym sezonie będzie miało aż trzech reprezentantów na szczeblu centralnym. W II lidze zagra Motor Lublin i Wisła Puławy, a po roku w ekstraklasie do pierwszej ligi wrócił Górnik Łęczna.
Podkarpackie, które przez lata było futbolową pustynią, może pochwalić się aż czterema drużynami na szczeblu centralnym. W ekstraklasie z powodzeniem radzi sobie Stali Mielec, w pierwszej lidze rywalizują Stal Rzeszów i Resovia, a na trzeci poziom rozgrywkowy awansowała Siarka Tarnobrzeg.
Chociaż pomorskie przez lata słynęło z rugby, w nadchodzącym sezonie będzie mogło pochwalić się piłkarzami. W ekstraklasie gra Lechia Gdańsk, w pierwszej lidze o awans będzie się biła Arka Gdynia, a w drugiej lidze, mocarstwowe plany ma Radunia Stężyca. Jest też Chojniczanka Chojnice, która po kilku latach wróciła do Fortuna 1. Ligi.
Dolny Śląsk wypada w tym zestawieniu bardzo dobrze. Na szczeblu centralnym grają Śląsk Wrocław i jego druga drużyna, Zagłębie Lubin i jego rezerwy, Chrobry Głogów, Górnik Polkowice i Miedź Legnica. Aż trzy drużyny będą występowały w ekstraklasie, a gdyby głogowianie wygrali finał barażów, dolnośląskie miałoby czterech reprezentantów w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Mazowieckie, po awansie Polonii Warszawa, będzie miało pięciu reprezentantów na szczeblu centralnym. Co ciekawe, aż trzech w drugiej lidze, żadnego w pierwszej i dwóch w ekstraklasie. W najwyższej klasie rozgrywkowej zagrają Wisła Płock i Legia Warszawa. W drugiej lidze oprócz Polonii będą występowały Pogoń Siedlce i Znicz Pruszków.
Wielkopolska wypada lepiej od łódzkiego, chociaż patrząc na to, że mieszka w niej o milion osób więcej niż w naszym województwie mogłoby być lepiej. W ekstraklasie zagrają dwa kluby z Poznania – Lech i Warta, a w drugiej lidze będzie występował KKS Kalisz i rezerwy mistrza Polski.
Małopolskę, po spadku Wisły i Termaliki, w ekstraklasie będzie reprezentowała tylko Cracovia. Oprócz wymienionych, na drugim szczeblu rozgrywkowym zagrają Sandecja i Puszcza Niepołomice, a w drugiej lidze, kolejny sezon rozpocznie Garbarnia Kraków.
Niekwestionowaną potęgą piłkarską jest śląskie, które ma reprezentantów na każdym szczeblu. W drugiej lidze zagra GKS Jastrzębie. W Fortuna 1. Lidze będą rywalizowały: GKS Katowice, Ruch Chorzów, GKS Tychy, Skra Częstochowa, Podbeskidzie i Zagłębie Sosnowiec. W ekstraklasie zagrają Raków Częstochowa, Górnik Zabrze i Piast Gliwice.
Warmińsko-mazurskie w prawdziwe będzie miało dwie drużyny, ale obie w drugiej lidze. Zagrają w niej Olimpia Elbląg i Stomil Olsztyn. Słabo jest w zachodniopomorskim, które oprócz ekstraklasowej Pogoni Szczecin, ma tylko beniaminka drugiej ligi, Kotwicę Kołobrzeg. Podlaskie oprócz Jagiellonii, też może pochwalić się tylko jedną drużyną i to na trzecim poziomie rozgrywkowym. Chodzi o Wigry Suwałki, które po spadku z pierwszej ligi, nie mogą wygrzebać się z drugoligowego marazmu, chociaż ligę najczęściej kończą na wysokich lokatach.
Tylko jedną drużynę na szczeblu centralnym ma opolskie. Odra, w poprzednim sezonie radziła sobie na tyle dobrze, że zajęła miejsce barażowe, ale w poprzednich latach bywało, że musiała drżeć o pierwszoligowy byt. Kielce, to stolica świętokrzyskiego, a ekstraklasowa Korona to jedyny reprezentant województwa na szczeblu centralnym.
W trzech najwyższych ligach nie ma drużyn z kujawsko-pomorskiego, chociaż przez lata na wysokim poziomie grały Olimpia Grudziądz i Zawisza Bydgoszcz. Nie znajdziemy również zespołów z lubuskiego. Pozostałe województwa mają przynajmniej jednego reprezentanta.
Łódzkie, z dwoma drużynami wypada blado. Gorzej, że trudno upatrywać szans na poprawę sytuacji. Rozgrywki III ligi gr. I zdominowały drużyny z mazowieckiego. Z naszego województwa, najwyższe lokaty zajęły Lechia Tomaszów Mazowiecki i rezerwy ŁKS-u (odpowiednio szóste i siódme miejsce). Spadły za to Sokół Aleksandrów Łódzki i KS Kutno. Na czwarty poziom rozgrywkowy awansowała Warta Sieradz, ale trudno spodziewać się, że za rok przypuści atak na drugą ligę. Wydaje się, że dopóki GKS Bełchatów nie wróci na poziom organizacyjny sprzed upadku, nie ma co liczyć na kolejnych reprezentantów województwa.