W PKO BP Ekstraklasie nie ma zespołu, który strzeliłby więcej goli z rzutów karnych od ŁKS-u.
Łódzki Klub Sportowy oficjalnie spadł już z ekstraklasy. To stało się pewne po tym, jak beniaminek w 31. kolejce uległ Śląskowi Wrocław 1:2 na stadionie Króla. Łodzianie nie mają już nawet matematycznych szans na utrzymanie. Jedynego gola dla ŁKS-u tego dnia strzelił Dani Ramirez – co ważne – z rzutu karnego.
To już ósma bramka ŁKS-u zdobyta po jedenastce. Tylko jeden klub ekstraklasy równie często i skutecznie egzekwuje ten fragment gry. To Puszcza Niepołomice, której także zostało przyznane w tym sezonie osiem rzutów karnych i wszystkie one zostały wykorzystane. Tyle samo goli strzelił Piast Gliwice, ale gliwiczanom zdarzyło się także zmarnować jedną jedenastkę. Widzew natomiast pod tym względem prezentuje się zdecydowanie gorzej niż jego rywal zza miedzy. Widzewiacy w tym sezonie czterokrotnie egzekwowali rzuty karny. Trzy raz robili to skutecznie, a raz się pomylili.
Tak prezentuje się cała tabela ekstraklasy według wykonanych rzutów karnych:
1. ŁKS Łódź, Puszcza Niepołomice – 8 wykorzystanych rzutów karnych (100 proc. skuteczności)
3. Piast Gliwice – 8 wykorzystanych rzutów karnych (89 proc. skuteczności)
4. Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław, Legia Warszawa – 7 wykorzystanych karnych (88 proc. skuteczności)
7. Ruch Chorzów, Warta Poznań – 5 wykorzystanych karnych (83 proc. skuteczności)
9. Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin – 5 wykorzystanych karnych(71 proc. skuteczności)
11. Górnik Zabrze – 4 wykorzystane karne (100 proc. skuteczności)
12. Korona Kielce, Lech Poznań – 3 wykorzystane karne (100 proc. skuteczności)
14. Widzew Łódź – 3 wykorzystane karne (75 proc. skuteczności)
15. Cracovia – 3 wykorzystane karne (60 proc. skuteczności)
16. Zagłębie Lubin – 2 wykorzystane karne (67 proc. skuteczności)
17. Radomiak Radom – 1 wykorzystany karny (25 proc. skuteczności)