Miasto wycofuje się z organizacji meczów Izraelczyków na stadionach ŁKS-u i Widzewa.
W niedzielę Maccabi Hajfa poinformowała, że mecze w ramach eliminacji Ligi Konferencji będize rozgrywała na stadionie ŁKS-u. Łódzki Sport ustalił, że również obiekt Widzewa będzie wynajęty. Miał na nim występować Hapoel Beersheva.
Szefowie łódzkich klubów byli przeciwni. I nic dziwnego, bo w terminach, w których miałyby grać izraelskie kluby na stadionach ŁKS-u i Widzewa odbywają się mecze łódzkich drużyn. Do tego, ŁKS prowadzi negocjacje z Dynamem Kijów. Wicemistrz Ukrainy eliminacje do Ligi Mistrzów chciałby rozgrywać na stadionie Króla.
–Mogę jedynie opierać się na doniesieniach medialnych, ale trzeba to jasno powiedzieć – jeśli jakiekolwiek decyzje w sprawie gry zagranicznych zespołów na łódzkich obiektach zostały podjęte to mam nadzieję, że można je jeszcze cofnąć. Dla dobra wizerunku naszego miasta – napisał Michał Rydz, prezes Widzewa.
– Pozwolicie, że nie będę komentował pomysłów MAKiSu – dodał Tomasz Salski, właściciel ŁKS-u.
Jak udało nam się ustalić, UMŁ i MAKiS wycofały się z organizacji meczów. W poniedziałek miejska spółka ma wydać komunikat, w którym poinformuje, że spotkań Izraelczyków w Łodzi nie będzie.