ŁKS przegrał z Devleopresem Bella Dolina Rzeszów. Dobrze, że to tylko gra kontrolna. Tylko u nas na bieżąco porażkę komentuje Alessandro Chiappini, trener brązowych medalistek Tauron Ligi.
Czytaj także: Środkowa ŁKS-u analizuje fenomen Polek.
Do ligi zostały dwa tygodnie. Nie macie czterech najważniejszych zawodniczek, ale na tle Developresu nie wyglądaliście źle.
Alessandro Chiappini: Brakuje nam czterech zawodniczek, które przebywają na zgrupowaniach kadry, ale to był pożyteczny sprawdzian, choć niektóre zawodniczki zgłosiły kontuzje, niektóre nie były gotowe do gry. Postawiliśmy się topowej polskiej drużynie, chociaż mieliśmy gorsze momenty.
Łatwiej byłoby grać, gdyby na skrzydle pojawiła się usposobiona ofensywnie Katarina Lazvoic, którą łączy się z ŁKS-em
– Na ten moment chcemy utrzymać zawodniczki, które bardzo się rozwijają, takie jak Julita Piasecka. Jesteśmy coraz mocniejsi, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Może będziemy potrzebowali Lazovic. Na ten moment mamy skład, który nie potrzebuje wzmocnień.
Jaki wpływ na porażkę miała słaba forma środkowych (oprócz Klaudii Alagierskiej)?
– Cały czas będziemy grali trzy razy w tygodniu. Nie chcemy tracić swobody u naszych środkowych. Naszym celem jest zbudowanie mocnej kadry, mocnego środka.
A z kim ŁKS będzie rywalizował o medale?
– Cieszymy się, że liga jest mocna. Wiemy, że jesteśmy w stanie rywalizować z Policami i Rzeszowem, Spodziewam się, że nie będzie już tak, jak rok temu, kiedy ŁKS był mógł stracić punkty z każdym w lidze.
Z Alessnadro Chiappinim rozmawiał Filip Kijewski
1 Comment
niestety ten pseudo klubik robi antyreklama naszemu miastu