Nie może być inaczej, skoro Widzew walczy o awans do PKO Ekstraklasy. Jest drugi. Nad Arką Gdynia ma dwa punkty przewagi, a nad Koroną Kielce – cztery. Gdy piłkarze łódzkiej drużyny będą w sobotę wychodzić na boisko, ta różnica będzie już inna, bo o godzinie 12.40 Korona rozpocznie mecz właśnie z Arką.
Remis i wygrana gospodarzy byłyby lepsze dla Widzewa od zwycięstwa zespołu z Gdyni. Gdyby wygrał, to znów wyprzedziłby drużynę trenera Janusza Niedźwiedzia. Gdyby padł w Kielcach remis, a Widzew pokonał GKS, to uciekłby rywalom na cztery (Arka) i sześć punktów (Korona). Z kolei w przypadku wygranej Korony i zwycięstwa łodzian, przewaga wynosiłaby – cztery (Korona) i pięć (Arka). Cokolwiek by się nie wydarzyło na obiekcie w Kielcach, to trzeba wygrać. Na to, co wydarzy się na Suzuki Arenie Widzew wpływu nie ma. Skupić musi się na sobie.
GKS to nie jest rywal, którego Widzew powinien się obawiać. Z 28. meczów wygrał tylko cztery. Dziewięciokrotnie dzielił się rywalami punktami, a aż piętnaście razy piłkarze z Jastrzębia schodzili z boiska pokonani. Sytuacja GKS-u w tabeli jest bardzo zła. Do bezpiecznego miejsca traci sześć punktów. Z ostatnich pięciu meczów zespół trenera Grzegorza Kurdziela wygrał tylko jeden. Ostatnio przegrał z Arką Gdynia. Warto jednak zauważyć, że porażka z drużyną z Gdyni nie była dotkliwa. GKS przegrał 2:3 w Gdyni i walczył dzielnie. Jeszcze bardziej warto zwrócić uwagę na wygraną z Chrobrym Głogów w przedostatniej kolejce aż 4:2. A przecież zespół z Głogowa długo słynął z bardzo dobrej defensywy i w ogóle to zespół z czołówki. To powinno dać widzewiakom do myślenia. Nie wolno lekceważyć ostatniej drużyny ligi!
Widzew pokona ostatni zespół ligi? Zagraj z NobleBet!
Łódzki zespół już dwa razy w tym sezonie grał z GKS-em. W Fortuna 1. Lidze zwyciężył 3:1 po golach Mattii Montiniego, Bartosza Guzdka i Karola Danielaka. Z kolei w Fortuna Pucharze Polski łodzianie zwyciężyli jeszcze wyżej, bo 4:1. Wtedy bramki zdobywali Kacper Karasek, Mattii Montiniego, Dominika Kuna i Marka Hanouska. Czyli mamy dwa mecze, dwa zwycięstwa, siedem goli zdobytych i dwa stracone. Wygląda to dobrze i trzeba tę serię ciągnąć. Tak naprawdę jednak rozmiary wygranej, ani nawet styl nie są ważne. Najważniejsze są trzy punkty.
Jak niemal zawsze, nie wiadomo, w jakim składzie Widzew zagra w Jastrzębiu Zdroju. Trener Niedźwiedź ma mieć do dyspozycji więcej piłkarzy niż ostatnio, ale tak naprawdę to nie jest takie ważne. Ktokolwiek nie wyjdzie w składzie na mecz z GKS-em musi zdobyć co do niego należy. Umiejętności są po stronie widzewiaków. Trzeba wygrać i tyle.
GKS Jastrzębie – Widzew Łódź, sobota, godzina 15. Transmisja w Polsacie Box Go. Pojedynczą transmisję kupić można tutaj.