Klub Żużlowy Orzeł Łódź oraz MAKiS podpisały umowę na wynajem stadionu w dni meczowe. To oznacza, że już nic nie stoi na przeszkodzie, by wielkie emocje związane z czarnym sportem zagościły w Łodzi w 2025 roku.
Po skompletowaniu składu i sztabu szkoleniowego na sezon 2025 oraz zmianach w zarządzie Klubu, udało się postawić kolejny bardzo ważny krok w stronę rozwoju Orła Łódź. Zawarto porozumienie, na mocy którego Orzeł otrzymał prawo do korzystania z łódzkiej Moto Areny w dni meczowe.
– To dla nas bardzo ważny dzień. Po wielu negocjacjach mamy umowę na zarządzanie stadionem w dniu meczu. Oczywiście żadna umowa podpisywana po takiej długiej batalii nie zadowala wszystkich, ale trzeba nauczyć się zawierać kompromisy i my taki kompromis zawarliśmy – powiedział Witold Skrzydlewski, prezes KŻ Orzeł Łódź.
– Orzeł leci dalej. Obiekt wybudowany w 2018 roku za ponad 50 milionów złotych jest jednym z najnowocześniejszych stadionów tego typu. Cieszymy się, że mamy umowę na trzy lata, bo to daje nam stabilizację i o to nam chodziło w negocjacjach – dodał Tomasz Piotrowski, wiceprezydent Łodzi.
Jednym z postanowień klubowych władz na nadchodzące miesiące jest zwiększenie frekwencji na meczach Orła. Pomóc w tym ma współpraca z magistratem.
– Włożymy bardzo dużo energii w to, by frekwencja na Orle była jak największa. Tu nie ma alternatywy, jak chociażby w przypadku piłki nożnej. Chcemy, by łodzianie tutaj przychodzili. Wszystkie narzędzia promocyjne, którymi dysponuje miasto, są do dyspozycji klubu – zapowiedział wiceprezydent Łodzi, który potwierdził przy okazji, że KŻ Orzeł nie był jedynym podmiotem zainteresowanym korzystaniem z Moto Areny.
– Miasto rzeczywiście miało inną ofertę na stole, ale ją odrzuciło. Żużel, Orzeł i pan Witold to Łódź w pigułce. Klub buduje tożsamość tego miasta, ale chcieliśmy się dogadać na rozsądnych zasadach i myślę, że to się udało.
Zadowolenia z zawarcia porozumienia nie krył także Jakub Zborowski.
– Cieszę się, że ta umowa obowiązuje przez trzy lata. Mam nadzieję, że kolejną będziemy mogli podpisać na start w PGE Ekstralidze – powiedział wiceprezes Orła.
Nowa umowa pozwala władzom łódzkiego klubu spać spokojniej, ale do pełnego komfortu jeszcze trochę brakuje. Do podpisania pozostał jeszcze dokument, który pozwoli pracownikom klubu korzystać ze stadionu na co dzień – nie tylko wtedy, gdy rozgrywane będą tutaj mecze.
– Bardzo się cieszymy, że mamy swój dom i stadion na dzień meczowy. Pozostaje jeszcze jedna umowa, która umożliwi nam korzystanie z pomieszczeń biurowych i technicznych. Mam nadzieję, że do końca miesiąca uda się podpisać tę umowę i zaczniemy niezbędne prace na torze – ocenił Zborowski.
Zgodnie z zapowiedziami władz Łodzi oraz władz Orła Moto Arena ma w najbliższych latach tętnić życiem nie tylko podczas ligowych spotkań łódzkiej drużyny. Zapowiadane są koncerty oraz inne imprezy związane z szeroko pojętym motorsportem. Wszystko jednak ma się odbywać po uzgodnieniach na linii Miasto – Klub.