Wandale zniszczyli elewację i kostkę brukową przed stadionem Widzewa. Policja szuka sprawców i sprawdza miejski monitoring.
Niedawno uszkodzono elewację na stadionie Widzewa. Wandal oblał zieloną farbą herb klubu i zabrudził kostkę brukową przed stadionem. To kolejne zniszczenia klubowych symboli na budynkach użytku publicznego w tym roku. Do najgłośniejszego doszło jesienią, gdy chuligani próbowali zniszczyć mural widzewskich legend. Wtedy, pomógł koszulkowy sponsor beniaminka ekstraklasy. Naprawę portretu Włodzimierza Smolarka sfinansowała firma STS.
Jeden z kibiców Widzewa przysłał nam zdjęcia zniszczeń.
Zniszczenia nie są nieodwracalne, ale wymagają pracy i wydatków z miejskich pieniędzy.
– Według naszej wiedzy MAKiS zgłosił sprawę na policję. Badane będą nagrania z monitoringu miejskiego – przekazał Marcin Tarociński, rzecznik Widzewa.
Miejska spółka, która jest operatorem stadionu Widzewa, zobowiązała się naprawić szkody wyrządzone przez wandali. Trwa ustalanie, kiedy dokonano zniszczeń. Jak się dowiedzieliśmy najbardziej prawdopodobne jest, że w nocy z soboty na niedzielę, gdy fani ŁKS-u fetowali na Piotrkowskiej awans do ekstraklasy, ale dopiero ujawnione nagrania z monitoringu pozwolą określić dokładną datę i godzinę.
Czytaj także: Dlaczego Widzew nie miał fety po awansie?