W ŁKS-ie patrzą w przyszłość optymistycznie. Beniaminek przygotowuje się do meczu z Wartą.
W poniedziałek ŁKS zagra z Wartą Poznań. Łodzianie nareszcie mogą przygotowywać się w dobrych humorach, bo w weekend pokonali Puszczę Niepołomice. Już w meczach z Pogonią Szczecin i Stalą Mielec mogli zdobyć punkty, ale zabrakło doświadczenia i wyrachowania.
– Po niedzielnym zwycięstwie nad Puszczą widać u zawodników radość i optymizm oraz wiarę w pracę jaką wykonujemy. Po trzech meczach w krótkim odstępie przyszedł czas na standardowy mikrocykl, w ramach którego możemy jeszcze mocniej pochylić się nad udoskonalaniem działań zespołowych. Nie skupiamy się na jednej wybranej rzeczy, patrzymy na piłkę całościowo i chcemy codziennie zwracać uwagę na działania jakich wymagamy w meczu – powiedział Radosław Pęciak, asystent trenera Marcina Matysiaka.
Czytaj także: Są bilety na mecz ŁKS-u z mistrzem Polski.
Do bezpiecznego miejsca ełkaesiacy tracą dziewięć punktów, ale w tej rundzie rozegrają jeszcze ważne spotkania z Cracovią, Wartą, Radomiakiem i Stalą. Chociaż o utrzymanie w ekstraklasie będzie bardzo trudno, zwycięstwo z niepołomiczanami sprawiło, że drużyna i fani w przyszłość patrzą z dużą dozą optymizmu.
Żaden piłkarz ŁKS-u nie jest zawieszony, wszyscy mogą przygotowywać się do spotkania z Wartą. Oprócz Artemijusa Tutyskinasa przy al. Unii nie ma zawodników z kontuzjami, których leczenie wymagałoby długiego czasu.