Liderzy Fortuna 1 Ligi zremisowali z młodzieżową reprezentacją Tadżykistanu. ŁKS ma podążać drogą Tadżyków?
ŁKS grał sparing z młodzieżową reprezentacją Tadżykistanu. To dodatkowa gra kontrolna, którą sztab szkoleniowy lidera Fortuna 1 Ligi zaplanował podczas obozu. Tak jak zapowiadał Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u, więcej czasu na boisku dostali rezerwowi i piłkarze, którzy do tej pory nie grali w sparingach. Wyjątek stanowi Kelechukwu, który nie wziął jeszcze udziału w żadnej grze kontrolnej.
– – Na razie mamy potwierdzone mecze z trzema drużynami. Szukamy jednak opcji rozegrania dodatkowego sparingu. Lecimy do Turcji w 26-osobowym składzie i ostatni mecz gramy tuż przed wylotem do Polski, więc chcielibyśmy zapewnić możliwość gry także tym, którzy w meczu z Rumunami nie wystąpią lub zagrają w nim w niewielkim wymiarze czasowym – zapowiadał Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
Chociaż Mateusz Kowalczyk doznał urazu, to wystarczył jeden dzień regeneracji i młodzieżowiec ŁKS-u był gotowy do gry. Niestety, liderzy Fortuna 1 Ligi nie mogli skorzystać z Artemijusa Tutyskinasa. Prawdopodobnie uraz Litwina jest poważniejszy niż się wydawało. Zamiast niego zagrał Milan Spremo, który jeszcze nie został oficjalnie ogłoszony zawodnikiem ŁKS-u. Zabrakło również Pirulo, ale można domyślić się, że sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować zdrowiem najlepszego zawodnika w nic nieznaczącym sparingu.
Ełkaesiacy zremisowali z młodzieżową reprezentacją Tadżykistanu. Przegrywali po pierwszej połowie, ale w drugiej partii honor łodzian uratował Piotr Janczukowicz. Młody skrzydłowy wraz z Grzegorzem Glapką najczęściej próbował zagrozić bramce Tadżyków. Następny sparing ŁKS zagra w sobotę. Rywalem drużyny prowadzonej przez Moskala będzie Miercurea Ciuc.
Co zabawne, jeden z Tadżyków po meczu skorzystał z translatora, żeby napisać na Facebooku ŁKS-u:
“Dzięki za mecz łódzkiej drużynie! Mamy mocną młodzież w Tadżykistanie, Wasz klub powinien za nią podążać!
Pozdrowienia z Tadżykistanu”