Jeszcze w tym tygodniu Widzew może mieć nowego napastnika. Według informacji Łódzkiego Sportu może to być Said Hamulić.
Na inaugurację sezonu 2024/2025 Widzew zremisował ze Stalą Mielec. Zawiódł Imad Rondić, czym tylko potwierdził, że drużyna potrzebuje nowego napastnika, następcę Jordiego Sancheza. Działacze i trener Daniel Myśliwiec mówili już zresztą od jakiegoś czasu, że widzą potrzebę ściągnięcia nowej “dziewiątki”.
Jak wiadomo nieoficjalnie, sprawa jest już na ostatniej prostej i nowy napastnik powinien pojawić się w Łodzi jeszcze w tym tygodniu, a być może już nawet we wtorek.
Trop wiedzie do Francji. Zawodnikiem Toulouse jest Said Hamulić. Bośniak przeszedł tam ze Stali za 2,5 miliona euro. Na transfer zapracował bardzo dobrą grą na jesień w sezonie 2022/2023. Strzelił wtedy 9 goli i zaliczył cztery asysty.
We Francji kompletnie mu jednak nie poszło. 24-latek nie wywalczył miejsce w składzie Toulouse, nie strzelił bramki. W lipcu 2023 roku wypożyczono go do holenderskiego Vitesse FC. Tam Hamulić grał więcej, ale gola też nie strzelił. Przeniósł się więc, znów na wypożyczenie, do Lokomotiwu Moskwa, ale i tam mu nie wyszło. Zagrał tylko przez kwadrans. Ostatni i jedyny występ zanotował w maju. Później pisano, że ma kontuzję.
Bośniak ma z Toulouse umowę do 30 czerwca 2027 roku, ale francuski klub nie wiąże już z nim nadziei i z pewnością puści piłkarza.
Nieoficjalnie wiadomo, że Hamulić może wzmocnić właśnie Widzew. Ale może działacze jednak zaskoczą…