Kontuzja Serafina Szoty okazała się na tyle poważna, że obrońca Widzewa nie zagra do końca rundy jesiennej.
Szota był podstawowym obrońcą Widzewa. Zagrał jednak tylko w pierwszych siedmiu meczach. Po spotkaniu z Legią Warszawa już go na boisku nie zobaczyliśmy, bo podczas jednego z treningów doznał kontuzji stawu skokowego.
I tej jesieni nie zobaczymy. W środę Widzew poinformował, że uraz jest na tyle poważny, że Szota już w tej rundzie nie zagra. Konieczny będzie zabieg, który ma zostać przeprowadzony w przyszłym tygodniu.
Szota ma wznowić treningi dopiero na początku zimowego okresu przygotowawczego.
Na szczęście w kadrze Widzewa jest sporo obrońców i ma kto zastąpić 24-latka.