Widzew Łódź Futsal w piątkowy wieczór we własnej hali zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Łodzianie chcą się odegrać za dotkliwą porażkę z poprzedniego sezonu.
Widzewiacy cały czas się rozkręcają. Po dwóch porażkach na start sezon przyszła wygrana i remis. Łodzianie mają sporo pecha na początku tegorocznych rozrywek. W meczu z Jagiellonią liczą się dla nich jednak tylko trzy punkty. Wiosną obie ekipy spotkały się przy Małachowskiego przy komplecie publiczności i telewizyjnej oprawie. Łodzianie byli wtedy w głębokim kryzysie i doznali bolesnej porażki 1:5. Teraz chcą wziąć rewanż za tamten mecz.
– Porażka z zeszłego sezonu z Jagiellonią 1:5 bardzo nas bolała. Tym bardziej, że graliśmy przy komplecie publiczności. Na pewno teraz obie drużyny są na innych biegunach. W mojej ocenie Jagiellonia bardzo się osłabiła, a my wzmocniliśmy. W najbliższym meczu z Jagą chcemy zgarnąć pełną pulę i piąć się w tabeli – przyznał w niedawno udzielonym wywiadzie dla oficjalnej klubowej strony, popularny “Słowik”.
I faktycznie, gdy spojrzymy na bilans białostoczan zobaczymy, że Jaga bardzo źle weszła w sezon. Cztery mecze i cztery porażki. Aż 23 stracone gole. Słaba dyspozycja rywali z Podlasia to dla widzewiaków wielka szansa, by odskoczyć rywalom z dołu tabeli nawet na siedem punktów. Początek meczu Widzew – Jagiellonia o godzinie 20:00.