Futsaliści Widzewa wygrali we własnej hali z Red Devils Chojnice 6:1 w ostatnim meczu sezonu zasadniczego FOGO Futsal Ekstraklasy.
Łodzianie zapewnili sobie utrzymanie w elicie przed kilkoma tygodniami. Widzewiacy nie mieli już także szansy na awans do fazy play-off, więc sobotnie spotkanie z ekipą z Chojnic było już tylko “o pietruszkę”. Czerwono-biało-czerwoni chcieli jednak pożegnać się w godny sposób z widzewską publicznością, która przez cały sezon żywiołowo dopingowała ich podczas meczów domowych.
I sztuka ta udała się bezbłędnie. Podopieczni Marcina Stanisławskiego na prowadzenie wyszli w 11. minucie gry, gdy do siatki gości trafił Norbert Dregier. 120 sekund później było już 2:0, a bramkę zdobył niezawodny Daniel Krawczyk. Po przerwie widzewiacy nie zamierzali się zatrzymywać i podwyższyli swoje prowadzenie już w 24. minucie meczu. Tym razem autorem gola został Wiaczesław Kożemjaka. Chwilę później dać o sobie znowu dał “Krawiec”, który dał łodzianom czwartego gola.
Na to trafienie szybko odpowiedzieli jednak goście, którzy znaleźli sposób na Dariusza Słowińskiego w 31. minucie gry. Na reakcje ekipy Stanisławskiego nie musieliśmy czekać długo, bowiem zaledwie minutę później groźne dośrodkowanie Michała Marciniaka przyniosło Widzewowi piątego gola. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Porto, więc bramka ta została zapisana jako trafienie samobójcze. Trzy minuty przed syreną końcową swoją klasę potwierdził Krawczyk, który strzelił trzeciego gola i tym samym skompletował hattricka.
Więcej goli już tego dnia nie obejrzeliśmy, ale chyba nikt nie mógł narzekać na ilość emocji. Tym samym widzewiacy w piękny sposób zakończyli swój debiutancki sezon w FOGO Futsal Ekstraklasie.
Widzew Futsal-Red Devils Chojnice 6:1
1:0-Dregier (11.)
2:0-Krawczyk (13.)
3:0-Kożemjaka (24.)
4:0-Krawczyk (26.)
4:1-Pastars (31.)
5:1-Porto (31. sam.)
6:1-Krawczyk (27.)