W 9. kolejce PKO Ekstraklasy drużyny z Łodzi remisowały. Liderem pozostaje Śląsk Wrocław.
Widzew po dość słabym meczu zremisował z Koroną Kielce 1:1. Punkt o sukces łodzian. Podobnie, jak ełkaesiaków, którzy także w piątek, na Stadionie Króla, podzielili się punktami z wyżej notowaną Jagiellonią Białystok. Było bardzo dużo emocji, m.in. dwie czerwone kartki dla łodzian (jedna dla trenera Kazimierza Moskala), rzut karny i jeden anulowany. Punkt to też sukces ŁKS-u.
Nie zwalnia tempa Śląsk, który wygrał po raz szósty w sezonie. Duże zaskoczenie w Krakowie, bo Cracovia przegrała z Pogonią Szczecin aż 1:5, a przecież w meczu debiutował Kamil Glik. Na pewno nie tak sobie to wyobrażał.
Grad goli padł w meczu Ruchu Chorzów z Rakowem Częstochowa. Było 3:5. Trzy gole dla mistrza Polski zdobył Dawid Drachal. 18-latek, który marzy o wygraniu Ligi Mistrzów, wyrównał tym samym rekord sprzed prawie 90 lat Ernesta Wilimowskiego, który był do teraz najmłodszym strzelcem trzech goli przed przerwą w meczu polskiej ligi.
Z kolei 19-letni Igor Strzałek dał Legii Warszawa trzy punkty w meczu z Górnikiem Zabrze.
Po dziewięciu kolejkach Widzew jest 10. w tabeli, a ŁKS 16. Na sam dół spadł Ruch.
Korona Kielce – Widzew Łódź 1:1
ŁKS – Jagiellonia Białystok 2:2
Radomiak Radom – Puszcza Niepołomice 1:1
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 1:0
Cracovia – Pogoń Szczecin 1:5
Lech Poznań – Stal Mielec 2:1
Zagłębie Lubin – Warta Poznań 1:0
Ruch Chorzów – Raków Częstochowa 3:5
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 2:1