Widzew jest już 170 minut na plusie, jeśli chodzi o grę młodzieżowców w tym sezonie. Z jego wypełnieniem nie powinno być problemów.
W piątkowym meczu z Koroną Kielce w pierwszym składzie zagrało dwóch młodzieżowców: Marcel Krajewski oraz Kamil Cybulski.
CZYTAJ TEŻ: Niewypał Hilary Gong. Widzew utopił sporo kasy?
Ten pierwszy był na boisku do 57. minuty, a ten drugi do 75. Razem dołożyli więc do limitu 132 minuty.
Przypomnijmy, że w całym sezonie każda drużyna musi uzbierać 3000 takich minut. Tzn. nie musi, ale powinna, jeśli nie chce płacić kar. To od 500 000 tysięcy złotych do 3 milionów. Zależy od tego, ile minut zabraknie do limitu.
Widzewowi kary nie grożą, bo po 11. kolejkach ma już 38 procent normy. Wyrabiają ją właśnie Krajewski (506) i Cybulski (631). W sumie Widzew ma więc 1137 minut.
Jak wygląda to w innych zespołach? Prowadzi Korona Kielce, która ma już 2463 minuty, więc za chwilę wypełni limit na całe rozgrywki. Ponad 1900 minut na koncie mają Zagłębie Lubin oraz Lech Poznań.
Co ciekawe, na kolejnej pozycji jest Raków Częstochowa, która dwa razy z rzędu płacił kary i nic nie robił sobie z przepisu o młodzieżowcu. Jak podał portal Ekstrastats.pl Raków w 11. kolejek wypełnił tylko 6 minut mniej, niż w przeciągu całego poprzedniego sezonu.
Najgorszy wynik ma Legia Warszawa, która ma przecież profesjonalną akademię piłkarską. Klub z Warszawy uzbierała dotychczas 646 minut. Trochę więcej mają Cracovia (802), GKS Katowice (868), Śląsk Wrocław (874). Poniżej tysiąca minut na koncie mają też Śląsk Wrocław, Górnik Zabrze i Motor Lublin.