Piłkarze drużyn, które wygrywają w Łodzi, chętnie pozują na tle napisu „Widzew jest niezniszczalny” umieszczony w tunelu Serca Łodzi. I trochę go modyfikują.
Przed startem rundy Widzew zaprezentował nowy wygląd stadionu. To efektowny branding obiektu widziany od zewnątrz, ale zmiany zaszły też w środku. Chodzi m.in. o tunel, którym piłkarze wychodzą na murawę. Po obu jego stronach zamontowano podświetlone litery, które układają się w hasło „Widzew jest niezniszczalny”. – Nie wszyscy kibice o tym wiedzą, ale taki był tytuł jednego z materiałów sportowych po porażce Legii z Widzewem 2:0 w latach 80. To połączenie historii z teraźniejszością nam się bardzo spodobało – tłumaczył Michał Rydz, wiceprezes Widzewa. Rzeczywiście to cytat z trenera Legii Jerzego Kopy sprzed lat.
Oczywiście hasło nie wszystkim kibicom się spodobało. Mieli swoje propozycje. Inni z kolei byli zachwyceni. Nie brakowało opinii, że umieszczanie takiego hasła w tym miejscu może się odbić Widzewowi czkawką w przypadku porażek. Nikt wtedy jednak za bardzo o tym nie myślał, bo jesienią w lidze łódzka drużyna w Sercu Łodzi nie przegrała ani razu. Niestety ta twierdza została zdobyta wiosną już trzy razy – przez Arkę Gdynia, Odrę Opole i teraz we wtorek Koronę Kielce. I rzeczywiście piłkarze drużyn, które zwyciężyły na stadionie Widzewa, chętnie pozują do zdjęć na tle napisu. Po wygranej w Łodzi Arka Gdynia na swoim profilu na Twitterze zasłoniła pierwsze trzy litery w słowie niezniszczalny, by wbić szpilę rywalowi także w social mediach.
Teraz przy haśle pozował Jewgienij Szykawka, Białorusin, który zdobył zwycięskiego gola. Jego zdjęcie opublikował na Twitterze oficjalny profil Korony. I piłkarz też zasłonił pierwsze trzy litery.
Oczywiście coś co spodobało się kibicom klubu z Kielc, nie spodobało się fanom Widzewa. Jedni mieli pretensje, inni tłumaczyli, o co chodzi w tym haśle. „(Napis) nie wskazuje na to, ze Widzew nie przegrywa tylko jest klubem „niezniszczalnym”, chociażby ze względu na sukcesy sportowe, zdobywane w legendarnych i znanych każdemu. Na dodatek klub wstał na nogi po różnych perturbacjach (…)” – napisał Patrick1910.
„I nadal jest niezniszczalny. To my kibice i Widzew. Co wielkiego osiągnęliście? Jeden mecz wygraliście? Gdzie wasi kibice? Na pewno nie u was na stadionie” – dodał Tomasz_Skowrzec nawiązując do słabej frekwencji na Suzuki Arenie w Kielcach.
„Być niezniszczalnym, a niepokonanym to dwie różne kwestie, co chyba was przewyższa. Widzew może być znów w 4 lidze i stadion będzie wyglądał jak wczoraj (…).” – to słowa kibica Pustelnino.
Rzeczywiście w zamyśle osób, które decydowały o umieszczeniu tego hasła w tunelu, było pokazanie, że Widzew jest klubem, który nawet po upadku powstanie. To nawiązanie m.in. do bankructwa klubu i jego reaktywacji w 2015 roku. Nie wszyscy goście to jednak rozumieją.
Oczywiście jest wyjście z tej sytuacji i jest to jak najbardziej do zrobienia. Widzew nie może przegrywać meczów w Sercu Łodzi. Wtedy żaden piłkarz drużyny przyjezdnej nie będzie chciał robić sobie zdjęć w tym miejscu.