Juliusz Letniowski jest w coraz lepszej formie zdrowotnej. Już niedługo lider Widzewa w rundzie jesiennej ma zacząć treningi.
Wszystko co złe w Widzewie – wyniki i gra – zaczęły się od problemów zdrowotnych Juliusza Letniowskiego. 23-latek był jednym z najlepszych, może najlepszym, piłkarzem łódzkiej drużyny w pierwszej fazie rundy jesiennej. Niestety później miał problemy zdrowotne i ciągną się one właściwie do dzisiaj. Nie wiadomo na pewno, czy to jego brak na boisku spowodował gorszą formę całego zespołu, ale na pewno miało to wpływ.
W każdym razie Letniowski jest już po operacji brzucha i powoli wraca do pełnej sprawności, chociaż może nawet nie tak powoli.
– Zabiegi idą bardzo dobrze i za półtora tygodnia Julek powinien wrócić do indywidualnych treningów – zdradził prezes Mateusz Dróżdż.
Oczywiście kolejny etap, to nadrobienie zaległości, treningi z drużyną, powrót do zajęć z piłką, itd. W każdym razie jest szansa, że widzewski rozgrywający jeszcze w tym sezonie pomoże zespołowi.
Kwestia zdrowotna Letniowskiego i jego operacji ciągnęły się przez kilka tygodni. Gdyby przeszedł zabieg wcześniej, to pewnie jego powrót na boisko byłby szybszy. Okazuje się jednak, że sprawa się przeciągnęła przez inne problemy piłkarza, konkretnie przez koronawirusa. – Miał być operowany miesiąc wcześniej. W dniu operacji miał jednak test i okazało się, że jest zakażony wirusem COVID-19 – mówi prezes Widzewa. – Dlatego to przełożyło się w czasie. Okazało się, że jednak może być operowany w Polsce, ale przez to zakażenie uciekły nam terminy.
CZYTAJ TEŻ: Prezes Widzewa: Nie zwolnimy trenera
Kibiców Widzewa interesuje też fakt, czy Widzew wykupi Letniowskiego z Lecha Poznań, bo jest tylko wypożyczony. Zdecydować można do końca sezonu. Oczywiście, gdy piłkarz był w świetnej formie, to było niemal pewne, że Widzew z pierwokupu skorzysta. Teraz jest inaczej. – Decyzji jeszcze nie ma. Trzeba to „wyciągnąć” z boiska – mówi Dróżdż.
W tym samym tonie wypowiadał się pytany także o zawodników, którym w czerwcu kończą się kontrakty. Na nowe trzeba zapracować na boisku. Letniowski będzie miał na pewno mniej czasu od kolegów, ale też wszystko będzie zależało od jego stanu zdrowia. Jak się dowiedzieliśmy, kwota, jaką trzeba zapłacić Lechowi, nie jest wielka i Widzew na pewno stać na wykupienie tego piłkarza.