Widzew rozegra dzisiaj (13 stycznia) pierwszy w tym roku sparing.
W sobotę widzewiacy wyruszyli na pierwsze tej zimy zgrupowanie. Do hotelu Miracle Resort w Larze niedaleko Antalyi dotarli w nocy. Pierwszy trening odbył się więc już w niedzielę.
Tak jak zapowiadaliśmy, padał deszcz, ale to oczywiście i tak o niebo lepsza pogoda do treningów niż ta w Polsce i w Łodzi. Deszcze padać ma dzisiaj, we wtorek i w środę. Przez kolejne dni ma już być jednak “lampa”.
W deszczowych warunkach Widzew zagra dzisiaj z Dynamem Kijów. Mecz z ukraińską drużyną zaplanowano na godzinę 13. Transmisję ze sparingu przeprowadzi Widzew TV.
Wróćmy jeszcze do niedzielnego treningu. Wzięło w nim udział 27 zawodników. Jedynie Bartłomiej Pawłowski wracający do formy po kontuzji ćwiczył w siłowni. Indywidualnie, ale na boisku, trenował za to Said Hamulić. Trening poprzedziła analiza wideo.
– Pierwszy trening służy głównie temu, by dobrze wejść w rytm pracy na obozie. Uważam, że dzisiejsze zajęcia były poświęcone ograniu się i oswojeniu z nowym środowiskiem. Sporo powie nam mecz z Dynamem – komentował Jakub Sypek.
– Dopiero zaczęliśmy zgrupowanie, ale tak naprawdę skreślam już na kalendarzu w pokoju dni, jakie zostały nam do meczu z Lechem Poznań. Bardzo chcę jak najszybciej wrócić do walki o punkty – mówił z kolei (cytowny przez oficjalną stronę) Rafał Gikiewicz.
A propos Lecha, to piłkarze z Poznania mieszkają tuż obok widzewiaków. W niedzielę rozegrali sparing z Dynamem Zagrzeb. Przegrali 1:3. Mecz oczywiście oglądała delegacja łódzkiego klubu. Na trybunach byli m.in. prezes Michał Rydz, dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek oraz trener Daniel Myśliwiec. Można być pewnym, że spotkanie Widzewa z Dynamem też podglądać będą pierwsi ligowi rywale łodzian.