Widzew wygrał z Arka Gdynia 2:0. Bramki dla łodzian strzelili Angel Baena i Samuel Akere. Co po tym spotkaniu powiedzieli trenerzy obu zespołów?
Dawid Szwarga (Arka Gdynia): Niedosyt. To na pewno odczuwam po tym meczu. Dobrze weszliśmy w mecz. Bramka, którą straciliśmy w 9. to jest sytuacja niedopuszczalna. Później myślę, że solidny nasz występ. W drugiej połowie byliśmy za mało konsekwentni. Drugą bramkę straciliśmy za łatwo.
WIDZEW WYGRAŁ 2:0 Z ARKĄ GDYNIA
Patryk Czubak (Widzew Łódź): Dziękuję. Zarówno piłkarzom, jak i wszystkim osobom, które były blisko zespołu w ostatnim czasie. Wsparcie ze strony kibiców jest dla nas bardzo istotne. Początkowo mieliśmy dziś problem z pressingiem, ale później stworzyliśmy kilka naprawdę dobrych sytuacji. W drugiej połowie Arka miała więcej swoich momentów. ale to uspokoiliśmy. Mieliśmy swoje szanse z kontrataku. Cieszę się, że zamknęliśmy ten mecz i VAR nie anulował tej bramki. Może to tez znak, że idziemy w dobrym kierunku. Jeśli chodzi o zmiany, musieliśmy odpowiednio zarządzać czasem. Może pewne rzeczy można było zrobić wcześniej, ale ostatecznie dobrze wyszło. Decyzja co do występu Meissa Ba i Andiego Zeqiriego była spowodowana tym jak Arka grała. Andi ma cechy, które przydały nam się w drugiej połowie.
Udział w konferencji wziął również Angel Baena, strzelec jednej z bramki dla Widzewa.
Angel Baena: Jestem bardzo szczęśliwy z tego gola i tej wygranej. Murawa nie była idealna, nie mieliśmy na to wpływu, ale zagraliśmy dobry mecz. Chcemy to kontynuować. Zawsze daję z siebie sto procent, niezależnie od tego ile czasu na boisku da mi trener.