Rozwój sportowy Widzewa, infrastruktura i sponsorzy – to priorytety nowego zarządu Widzewa.
Od dwóch tygodni, po odwołaniu Mateusza Dróżdża z funkcji prezesa, Widzew ma nowe zarząd. Michał Rydz jest nowym prezesem klubu, a Maciej Szymański wiceprezesem. W czwartek obaj spotkali się z dziennikarzami, by opowiedzieć im głównie o swoich planach.. Obaj oczywiście w klubie są od dawna, wcześniej na innych, ale ważnych, stanowiskach.
Obaj zaczęli od podziękowań i od zapowiedzi kontynuacji swojej pracy w Widzewie. Mówili też o priorytetach klubu na najbliższy czas. To rozwój sportowy Widzewa, infrastruktura i sponsorzy. Chyba nie bez powodu na pierwszym miejscu jest sport, bo to w klubie sportowym jest najważniejsze, a w ostatnich miesiącach były wątpliwości, czy tak rzeczywiście jest. Teraz ma być to wyraźnie widoczne.
CZYTAJ TEŻ: DiMedical zostaje w Widzewie. Kto sponsorem strategicznym?
Dokładną strategię klubu zarząd chce przedstawić publicznie do końca czerwca. – Konkrety: założenia i wytyczne, dostaną pracownicy klubu, dyrektorzy, sztab szkoleniowy i będą to mieli realizować – powiedział Rydz.
Szymański dodał, że strategia klubu zależna jest od wielu rzeczy. To np. infrastruktura, która musi i ma się polepszyć. Wiemy już, że będą pieniądze na boiska treningowe obok boiska i na Łodziance, a aktualne są plany budowy ośrodka treningowe w Bukowcu. – Nie zarzucamy tych projektów, będziemy je rozwijać, prowadzić etapami – powiedział Rydz. I dodał, że do 30 czerwca klub przygotuje wnioski do ministerstwa o dofinansowanie pierwszego etapu budowy ośrodka.
Oczywiście padły pytania o wzmocnienie drużyny. Prezesi potwierdzili słowa Tomasza Wichniarka, dyrektora sportowego klubu, że zespół zostanie wzmocniony. – Potwierdzam, w ostatnim tygodniu bardzo mocno pracowaliśmy nad trzema ruchami. Trzy takie wzmocnienia są dla nas kluczowe. Rozmowy trwają. Są konkretne nazwiska, ale na razie nie wyjdą poza gabinety – powiedział. Dodał, że Widzew chce zakończyć te sprawy przed startem zgrupowania letniego, by trener miał już tam kadrę na ligę. – Oczywiście, jak zawsze są pewne uwarunkowania. Teraz piłkarze są na urlopach, czasem to trwa. Proza życia – powiedział.
Szefowie Widzewa zapewnili, że zdają sobie sprawę, że za dobrych piłkarzy trzeba odpowiednio płacić. – Trzeba zachować balans jakości i ceny, zdajemy sobie sprawę, że za określonych piłkarzy trzeba zapłacić odpowiednio zapłacić – dodał Szymański. – Chcemy takich zawodników, którzy teraz podniosą jakość drużyny, ale będą też mieć potencjał na przyszłość.
Obaj zapewnili, że chcą, by do zespołu wprowadzani byli młodzi piłkarze, ale Widzew nie będzie podawał szczegółów, czyli np. tego, ile minut tacy zawodnicy będą mieli rozgrać. – To będą wewnętrzne sprawy klubu – stwierdzili.