Wygrana w zaległym meczu z Ruchem Chorzów dała Widzewowi awans aż o pięć miejsc.
Przed meczem z Ruchem łódzka drużyna miała 16 punktów, tylko trzy więcej od Puszczy Niepołomice, czyli ostatniego zespołu w strefie spadkowej. Zważywszy na to, że w następnej kolejce czerwono-biało-czerwoni grają z Lechem Poznań na jego stadionie i z pewnością nie będą faworytami, wyglądało to bardzo niepokojąco. Porażka z Ruchem mogła oznaczać spore kłopoty.
Na szczęście, chociaż RTS przegrywał 0:1, to zdołał wyrównać i w końcówce meczu wyjść na prowadzenie. Dzięki temu Widzew ma trzy punkty więcej. W tabeli oznacza to spory awans, bo aż o pięć miejsc – z 14. na 9.
Zespół trenera Daniela Myśliwca jest w tej chwili drużyną środka. Tyle samo punktów co Widzew mają Radomiak oraz Górnik Zabrze. Do pucharów traci 10 punktów, a nad strefą spadkową ma w tej chwili sześć punktów przewagi. Nie jest to przewaga bezpieczna, ale jeszcze w tym roku będzie z kim zdobyć punkty.
Przed zimową przerwą Widzew zagra jeszcze z Lechem, Radomiakiem, Puszczą Niepołomice oraz Pogonią Szczecin. Z zespołami z Radomia i Szczecina zmierzy się w Sercu Łodzi.