PZPN oddalił wniosek Widzewa o powtórzenie meczu ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Klub wydał oświadczenie.
Widzew domagał się powtórzenia meczu, bo tuż przed jego końcem, gdy łodzianie prowadzili 1:0, rywale strzelili nieprawidłowego gola, ale sędzia go uznał. Nawet Kolegiów Sędziów PZPN-u potwierdziło, że był spalony i bramki być nie powinni. Widzew się odwołał, ale regulamin rozgrywek nie pozwala na powtórzenie meczu.
Po decyzji związku Widzew wydał oświadczenie:
“Widzew Łódź, reprezentując społeczność kibiców, zawsze będzie bronił swojego interesu i wskazywał naruszenia, które godzą w wizerunek lub dobre imię Klubu z niemal 114-letnią historią i tradycją.
Widzew po meczu ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski powołał się na statut PZPN oraz regulamin komisji ds. rozgrywek i piłkarstwa profesjonalnego. W piątek, 1 marca 2024 roku złożył protest do Polskiego Związku Piłki Nożnej, wnioskując o powtórzenie meczu, mając nadzieję na rozstrzygnięcie spotkania na boisku, na zasadach sportowej rywalizacji. Decyzją Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego protest Widzewa Łódź w sprawie spotkania z Wisłą Kraków został oddalony.
Informujemy, że Klub przyjmuje do wiadomości decyzję Komisji i czeka na jej uzasadnienie. W efekcie błędu sędziowskiego, potwierdzonego stanowiskiem Kolegium Sędziów PZPN, wypaczony został wynik spotkania. W efekcie Widzewa nie ma dzisiaj w półfinale Fortuna Pucharu Polski, a Klub poniósł konsekwencje sportowe, wizerunkowe i finansowe.
Protest Widzewa Łódź wywołał szeroką dyskusję na temat sędziowania oraz błędów, które wpływają na wyniki spotkań oraz kluczowe rozstrzygnięcia w rozgrywkach. Tematem zajmowały się ogólnopolskie i lokalne media. Liczymy na to, że organizator rozgrywek podejmie kroki mające na celu uniknięcie takich sytuacji w przyszłości.
– Nie boimy się poruszać trudnych tematów i jako Widzew chcemy mieć wpływ na kierunek rozwoju polskiej piłki i zabierać głos w sprawach ważnych. W tym wymiarze odnieśliśmy sukces. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której nie usprawiedliwiamy błędów, a kluczowe sportowe media w kraju dyskutują o problemie. Teraz kluczem jest wypracowanie konkretnych rozwiązań. Widzew wysłał jasny i mocny sygnał – PZPN musi zacząć działać. Jeśli sytuacja się nie zmieni, kontrowersje będą wpływać na kluczowe rozstrzygnięcia, a na tym ucierpią wszyscy – kibice, sponsorzy, kluby czy same rozgrywki – powiedział Michał Rydz, prezes Zarządu spółki Widzew Łódź S.A.
Decyzja Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN powinna być początkiem ogólnopolskiej dyskusji na temat zmian w regulaminie rozgrywek.
– Zbliża się czas kluczowych rozstrzygnięć w lidze czy Pucharze Polski, a na poziomie centralnym mamy system baraży. Każdy błąd może ważyć równie dużo, co w przypadku ćwierćfinałowego spotkania Widzewa. Chciałbym, aby ta dyskusja trwała i pozwoliła wypracować plan działania. Uważam, że potrzebne są konkrety: zmiany w regulaminie Pucharu Polski chroniące uczestników w przypadku błędów wpływających na wynik, przyspieszenie prac nad systemem VAR i dalsze inwestycje w technologię, zwiększenie liczby kamer na meczach Pucharu Polski, plan wzrostu nakładów na szkolenie sędziów, zwiększenie transparentności ich decyzji oraz wyznaczanie wyłącznie arbitrów o statusie “sędzia zawodowy” do meczów od 1/8 finału Pucharu Polski oraz wszystkich spotkań decydujących o rozstrzygnięciach w ligach centralnych oraz barażach. To konkretna lista zmian na tu i teraz – podsumował prezes Zarządu Spółki”.