Po ostatniej kolejce Widzew może dopisać sobie 90 minut do limitu gry młodzieżowców.
Widzew ma od dawna spory problem z młodzieżowcami i będzie miał problem z wypełnieniem limitu 3000 minut, co jest wymagane, by nie płacić sporych kar.
Po dziesięciu kolejkach RTS uzbierał na razie 648 minut, co jest trzecim najgorszym wynikiem w lidze. Gorzej sytuacja wygląda tylko w Radomiaku i Rakowie Częstochowa. Na drugim biegunie jest Piast Gliwice, który ma już na koncie 1883 minuty, co stanowi aż 62,8 procent wymaganego czasu.
W ostatniej kolejce Widzew grał z Piastem. 90 minut rozegrał Dawid Tkacz. Antoni Klimek, który też już punktował w tym sezonie, cały mecz przesiedział na ławce.
Widzew ma na koncie 648 minut, co stanowi tylko 21,6 procent. Aby nadrobić stratę młodzieżowcy musieliby rozegrać ponad dwa całe mecze od pierwszej do ostatniej minuty. Nie zdarzyło się to jeszcze nigdy, od kiedy istnieje przepis w takiej formie.