Piłkarze Widzewa rozpoczynają we wtorek drugi i najważniejszy etap przygotowań do rundy wiosennej.
W tym roku przygotowania są specyficzne. Wszystko przez wyjątkowy mundial, który pomieszał w terminarzach europejskich lig. Widzewiacy po ostatnim ligowym meczu dostali urlopy, które trwały do 5 grudnia. Do 17 grudnia trenowali w Łodzi i w Wiśniowej Górze. Rozegrali też dwa sparingi z Ruchem Lwów oraz Chojniczanką Chojnice. Od 18 grudnia do 2 stycznia znów mieli wolne, ale każdy z piłkarzy dostał oczywiście rozpiskę indywidualnych zajęć.
Od wtorku Widzew znów bierze się do pracy (trenować będzie w Wiśniowej Górze). Pierwszy ligowy mecz – z Pogonią Szczecin – już 28 stycznia, więc czasu na przygotowania nie jest dużo. Od 11 do 21 stycznia czerwono-biało-czerwoni będą trenować na zgrupowaniu w Turcji, gdzie rozegrają trzy sparingi. Po powrocie do kraju będą znów ćwiczyć na obiektach dostępnych w Łodzi i okolicach.
Póki co z Widzewa odszedł jeden piłkarz – za porozumieniem stron umowę rozwiązał Karol Danielak (zagra w Wieczystej Kraków), a Patryk Lipski, Wasyl Ływtynenko i Kristoffer Normann Hansen mają szukać nowych klubów. Wiosną trener Janusz Niedźwiedź nie chce już na nich stawiać, więc oni zapewne nie rozpoczną w nowym roku treningów z drużyną. Jeśli nie znajdą nowych klubów, to pewnie – bo tak bywało w przeszłości – będą trenować z drugim zespołem w Polsce. Wszyscy mają jeszcze ważne kontrakty.
CZYTAJ TEŻ: Nowy zawodnik Widzewa już w Polsce. Czas na formalności
Nową twarzą będzie Andrejs Ciganiks, łotewski wahadłowy z ligi słowackiej. 25-latek podpisał kontrakt z Widzewem i od początku drugiego etapu przygotowań Łotysz będzie pracować na pełnych obrotach. Raczej nie będzie tak jeszcze w przypadku Marka Hanouska, który po lidze przeszedł zabieg. Wracają rekonwalescenci Jakub Wrąbel i Fabio Nunes. Czy do drużyny dołączy w styczniu jeszcze ktoś nowy? Nie można tego wykluczyć, bo Widzew poluje na okazję.