W najbliższej kolejce rywalem Widzewa będzie Miedź Legnica, pierwszy spadkowicz z PKO Ekstraklasy.
W poniedziałek Miedź mierzyła się z Cracovią i tylko zremisowała 1:1. „Tylko”, bo zespół z Legnicy potrzebował kompletu punktów, by dalej marzyć o utrzymaniu w PKO Ekstraklasie. Remis przekreślił te marzenia i Miedź została pierwszym spadkowiczem.
Przypomnijmy, że zespół z Legnicy był rewelacją Fortuna 1 Ligi w poprzednim sezonie. Ligę wygrał w cuglach wyprzedzając Widzew, Koronę Kielce i pozostałe drużyny. Okazało się jednak, że na PKO Ekstraklasę jest za słaby. Wpływ na to na pewno miało złe zarządzanie drużyną. Sprowadzono wielu obcokrajowców, pracę stracił trener Wojciech Łobodziński. W elicie Miedź wygrała tylko cztery mecze, a aż szesnaście przegrała i na cztery kolejki przed końcem sezonu spadła.
Teraz – w najbliższy poniedziałek – zagra z Widzewem. Łódzka drużyna nie jest jeszcze pewna utrzymania, chociaż jest tego bardzo bliska, tym bardziej po porażce Śląska Wrocław w weekend. Można przyklepać utrzymanie właśnie w Legnicy. Chociaż Widzew nie ma stamtąd dobrych wspomnień. W poprzednim sezonie grał tam z Miedzią, która była już pewna awansu. Czerwono-biało-czerwoni mogli przypieczętować swój powrót do elity, ale przegrali i udało im się to w olbrzymich emocjach dopiero w ostatniej kolejce sezonu. W Legnicy Widzew miał nawet rzut karny, ale nie wykorzystał go Juliusz Letniowski.
Mecz Miedź – Widzew odbędzie się w poniedziałek o godzinie 19.