W niedzielę pierwszy mecz sezonu w PKO Ekstraklasie. W środę Widzew zaprezentował się kibicom.
Rok temu prezentacja drużyny odbyła się w Sercu Łodzi. W tym roku klub postawił na robotniczy rodowód i zorganizował imprezę na Księżym Młynie.
Byli oczywiście piłkarze, w tym nowi, trenerzy, władze Widzewa i oczywiście najważniejsi goście, czyli kibice. Klub przygotował dla nich punkt gastronomiczny i stoisko oficjalnego sklepu. Fani mogli kupować nowe koszulki, w jakich piłkarze będą grać w lidze.
– Te budynki przypominają o naszych robotniczych korzeniach. A co znaczą robotnicze korzenie? Nie będziemy mieli nic za darmo. Trzeba sobie to wywalczyć i ma za tym stać ciężka praca. To jest dla mnie istotne. To chcę widzieć w drużynie i w nowym sezonie. Myślę, że tak samo jak wy wszyscy – powiedział ze sceny Tomasz Stamirowski, większościowy udziałowiec Widzewa.
Trener Janusz Niedźwiedź mówił z kolei, że drużyna nie może doczekać się niedzieli, kiedy w Sercu Łodzi zmierzy się z Puszczą Niepołomice. – Nowy sezon to nowe nadzieje, nowa karta, którą chcemy zapisać jak najlepiej. Nie wychodźcie przed końcem meczów, kibicujcie i wspierajcie nas do końca, bo również w ostatnich minutach spotkań chcemy wam dawać radość, tak jak to było w poprzednim sezonie – powiedział.
Podczas imprezy rozstrzygnięto konkurs na gola poprzedniego sezonu. Wygrało trafienie Bartłomieja Pawłowskiego z meczu z Wisłą Płock. Pawłowski odebrał nagrodę od sponsora Widzewa – firmy Nijwa.