Kolejny zawodnik Widzewa będzie musiał pauzować z powodu kontuzji. Będzie dodatkowy transfer?
Marcel Krajewski doznał urazu mięśniowego podczas jednego z niedzielnych treningów w Turcji. To stawia klub w bardzo niewygodnej sytuacji. Już ostatnio kontuzja wykluczyła na kilka tygodni Juana Ibizę. Dodatkowo, również z powodu urazu, do Łodzi wrócił Lirim Kastrati. Oznacza to, że widzewiacy nie mają obecnie w kadrze ani jednego prawego obrońcy. W związku z tym, możemy być niemal pewni, że RTS sprowadzi tej zimy kolejnego zawodnika na tę pozycję. Nie jest tajemnicą, że Kastrati nie ma mocnej pozycji u trenera Daniela Myśliwca i wiosną i tak pełniłby funkcję zmiennika. W tej sytuacji, ściągnięcie nowego piłkarza, będzie tak naprawdę oznaczać dla niego całkowite odstawienie od składu.
Kogo sprowadzi Tomasz Wichniarek? Tego nie wiemy, ale możemy się spodziewać, że będzie to piłkarz z kierunku, który klubowi skauci dobrze znają. Takim bez wątpienia jest Słowacja, z której ostatnio przybył Polydefkis Volanakis. Kluczowy w całej sytuacji jest też czas, bo Widzew gra z Lechem w Poznaniu już 31 stycznia. Trzeba się spieszyć.