Tomasz Stamirowski ma w najbliższych dniach dokapitalizować widzewską spółkę – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Stamirowski to większościowy udziałowiec Widzewa. Został nim prawie dwa lata temu. Wtedy zobowiązał się, że w ciągu 5 lat zainwestuje w klub 15 milionów złotych. 4 miliony wpłacił zaraz po objęciu akcji. Teraz czas na kolejną ratę – 2 miliony zotych. – Moja umowa jest bardzo prosta. Do 30 czerwca powinienem dokapitalizować spółkę kwotą 2 mln zł. Wcześnie, dwa lata temu, przelałem 4 mln zł. Nie będę czekał do końca czerwca, zrobię przelew z wyprzedzeniem – powiedział „Gazecie Wyborczej” Stamirowski.
Właściciel Widzewa zapewnił także, że sytuacja klubu jest stabilna, a sezon powinien zakończyć z nadwyżką. – Sprawa jest prosta: wydajemy tyle pieniędzy, ile mamy. To środki przekazywane ode mnie, plus m.in. wpływy od sponsorów. Jesteśmy w środku stawki, jeśli chodzi o budżet. Klub sportowy może zarabiać poprzez sport. To jest podstawa. Więcej zarabia, gdy jest wyżej w tabeli. Zarabia też, gdy gra w pucharach. My dopiero na to pracujemy. Ale jeśli chodzi o inne kwestie, choćby o zarobek z dnia meczowego, to jesteśmy w czołówce ligi, może trochę bliżej środka. Oczywiście trudno nam konkurować z Lechem Poznań, czy Legią Warszawa – powiedział.