W czwartek odbyła się gala poświęcona sponsorom Widzewa Łódź. Pojawił się na niej m. in. właściciel klubu, Robert Dobrzycki.
Sezon 24/25 zakończył się przed tygodniem. W Widzewie praca wre, bo trzeba zbudować całkiem nowy, lepszy zespół. Przerwa między rozgrywkami to też czas podsumowań. W czwartek w łódzkim Manuarte odbyła się gala dla sponsorów, partnerów i przyjaciół klubu. Pojawiło się na niej wielu gości, m. in. większościowy udziałowiec Widzewa, Robert Dobrzycki, pozostali akcjonariusze, Tomasz Stamirowski, Remigiusz Brzeziński oraz członkowie Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych, ale też członkowie zarządu, Michał Rydz i Maciej Szymański.
– Widzew to ogromna społeczność. Dziękuję Tomkowi Stamirowskiemu za to, że możemy dalej współpracować. Ton doprowadził klub do takie poziomu jak obecnie. Oczywiście sportowo możemy analizować pewne mecze, ale organizacyjnie to jest bardzo wysoki poziom. Obecny okres jest bardzo ciekawy dla kibiców, choćby ze względu na transfery. Rozumiem to. Nikt nie wie ile czasu będzie nam potrzeba, by uczynić Widzew znowu wielkim. Mam nadzieję, że wydarzy się to tak szybko jak się da. Sport jest jednak nieprzewidywalny. Mogę zagwarantować, że będzie widać, że w klubie coś się dzieję, że coś się zmienia. Pewne ruchy już teraz widać – powiedział Dobrzycki.
Po chwili dodał:
– Początek będzie trudny. Będziemy mieć wielu nowych zawodników, potrzeba czasu, żeby zespół się ze sobą zgrał. To rola trenerów, żeby ten zespół szedł w dobrą stronę. Mamy wspaniałych kibiców. Uważam ich za najlepszych w Polsce i mam powody, by tak uważać. Kibice Widzewa są wszędzie w Polsce. Ja pochodzę z Mazur, mieszkam w Warszawie, a jestem widzewiakiem od zawsze. Nasi fani są wyjątkowi także z tego powodu, że od tylu lat nie było tu żadnego dobrego wyniku, żadnego sukcesu, a oni nadal są z klubem.
Podczas gali nie zabrakło występów artystycznych grupy tanecznej Volt. Układy podobały się samemu Agustinowi Egurroli, czyli gospodarzowi obiektu, ale również tancerzowi i choreografowi.
– Widzimy się razem po raz kolejny. Bardzo mnie to cieszy. Ja uwierzyłem w Łódź, pan Robert uwierzył w Łódź i to jest świetna rzecz. Życzę wam powodzenia w przyszłym sezonie, to musi być wasz czas! – powiedział ze sceny.
Nie zabrakło przedstawicieli sponsorów i partnerów klubu. Wśród nich był m. in. Dariusz Antczak z firmy Deante, który od lat współpracuje z klubem.
– Nasze wsparcie dla Widzewa nigdy nie było równe. Największe było w czasach, gdy klub miał wielkie problemy, ledwo spinał budżet. Gdy było lepiej organizacyjnie i finansowo, nasza pomoc była taka z kibicowskiego serca. Wierzę głęboko w to, że przed nami wiele lat, podczas których nasza pomoc będzie tylko z tego kibicowskiego serca – powiedział Antczak.
Nagrodę specjalną im. Rafała Stępnia za nieoceniony wkład w odbudowę klubu odebrał Tomasz Tomczak, prezes SRTS.
– ZCB Owczary, której współwłaścicielem był Rafał, była z nami od początku reaktywacji. Gdyby nie oni to myślę, że nie nie byłoby tego co mamy teraz. W imieniu moim, ale również moich kolegów chciałbym podziękować za to wyróżnienie. To było trudne 10 lat. Głęboko wierzymy, że teraz rozpoczyna się nowe dziesięciolecie, na które tak długo czekaliśmy.
Informacją wieczoru była wieść o nowej umowie Widzewa z STS-em. Lider rynku bukmacherskiego w Polsce przedłużył umowę sponsorską z Widzewem Łódź. Firma zwiększyła nakłady finansowe przekazywane klubowi.
– Dotychczasową współpracą z Widzewem każdego roku pokazywaliśmy, jak wygląda modelowa współpraca na linii Klub – zaangażowany sponsor. Wspólnie zrealizowaliśmy wiele angażujących oraz niestandardowych aktywacji, na czele z rekordowymi “Dorzuć Misie” czy niedawną kampanią “Od Serca. Bardziej” poruszającą problematykę osób z zespołem Downa. Wielokrotnie wsłuchiwaliśmy się w głos i potrzeby kibiców w konsekwencji czego między innymi ufundowaliśmy dwa murale – Włodzimierza Smolarka oraz Franciszka Smudy, a także zrezygnowaliśmy z pełnej kolorystyki logo na koszulkach meczowych. Dziś idziemy o krok dalej i z wielką radością ogłaszamy, że będziemy współpracować z Widzewem co najmniej przez trzy kolejne lata. Co ważne – już jako Sponsor Główny – powiedział dla oficjalnej klubowej strony Paweł Sikora, Head of PR&Sponsorship w STS.