Pogoń Szczecin jest w dużym kryzysie, a do tego do Serca Łodzi przyjeżdża bardzo osłabiona. A Widzew na zwycięstwo z nią czeka już 12 lat.
Portowcy są w strefie spadkowej. W nowym sezonie zdobyli zaledwie 4 punkty. Taki dorobek to katastrofa, bo Pogoń miała walczyć co najmniej o europejskie puchary.
– Mówienie o celach musimy przełożyć na koniec okienka. Po kolejnych dwóch meczach zobaczymy, jak mamy zbudowaną kadrę i wtedy będziemy mogli precyzyjnie określić cele – ucina temat trener Robert Kolendowicz, który w Łodzi pewnie gra o posadę, bo jak zawsze w pierwszej kolejności za złe wyniki odpowiada trener.
W Szczecinie trudno jednak o optymizm. W ostatniej kolejce Górnik Zabrze rozbił Pogoń aż 3:0 i to na jej stadionie. Do tego do Serca Łodzi goście przyjadą bez Efthymisa Koulourisa. Król strzelców PKO PB Ekstraklasy w poprzednim sezonie na stadionie Widzewa strzelił trzy gole, a Pogoń zwyciężyła 4:0.
Teraz Grek chce grać za większe pieniądze w Arabii Saudyjskiej i dostał zgodę na rozmowy z nowym klubem.
To nie koniec, bo zabraknąć ma też Fredrika Ulvestada oraz Leo Borgesa. Pogoń jest więc pobita i ranna.
W Widzewie takich problemów nie ma, chociaż, jak pewnie w każdej drużynie, pewne kłopoty są. Lekki uraz ma Stelios Andreou i z tego powodu w środku obrony znów zagrać mają Mateusz Żyro i wracający po zatruciu pokarmowym Ricardo Visus.
Widzew jest jednak w dobrej sytuacji, a do tego podrażniony po ostatnich dwóch meczach, których nie zdołał wygrać. Z Wisłą Płock był remis, z Cracovią porażka. W bu przypadkach rywalom pomogli sędziowie, więc w widzewiakach powinna być spora złość i dzisiaj powinniśmy zobaczyć to na boisku.
Wypadałoby wygrać, bo chociaż ogólny bilans rywalizacji Widzewa z Pogonią jest dobry dla łodzian (25 wygranych, 13 remisów i 20 porażek), to ostatnio Portowcy odrabiają straty. Nie przegrali ostatnich siedmiu ligowych meczów, a sześć z nich wygrali. Po raz ostatni Widzew górą był w listopadzie 2013 roku, czyli prawie 12 lat temu.
Jeśli nie teraz, to kiedy…
Widzew Łódź – Pogoń Szczecin, piątek, godzina 20.30.