Siatkarki ŁKS-u Commercecon nie dały rady wygrać trzeciego spotkania derbowego w tym sezonie TAURON Ligi. Tym razem zdecydowanie lepsze okazały się zawodniczki PGE Grot Budowlanych. Dla obu drużyn był to ostatni mecz w fazie zasadniczej. Kolejne spotkania łódzkie drużyny rozegrają już w fazie play-off.
To trzecie i niewykluczone, że nie ostatnie derby Łodzi w tym sezonie. Pierwsze dwa starcia należały do ŁKS-u Commercecon Łódź, ale sporo się pozmieniało w drużynie biało-czerwono-białych od ostatniego czasu.
Najpierw w TAURON Lidze bezsprzecznie lepszy był ŁKS Commercecon. Później Wiewióry okazały się również minimalnie lepsze w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski. Tamto spotkanie było jednak ostatnim derbowym meczem, w którym ŁKS prowadził Alessandro Chiappini. Włoch od niedawna nie jest już trenerem biało-czerwono-białych. Zastąpił go Zbigniew Bartman, dla którego derby były drugim meczem na ławce trenerskiej Wiewiór.
Podczas spotkania z PGE Grot Budowlanymi Łódź zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź były wspierane przez piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego. Panowie swoje zadanie wykonali, bo pokonali w piątek Chrobrego Głogów.
CZYTAJ TAKŻE: Alessandro Chiappini zdradza kulisy zwolnienia z ŁKS-u Commercecon [WYWIAD]
PGE Grot Budowlani Łódź dużo lepiej weszły w derbowe starcie. Po mocnym ataku Drużkowskiej błąd w bloku popełniła Kowalewska. To pozwoliło Budowlanym wyjść na prowadzenie 10:6. Wiewióry szybko wróciły jednak do tej rywalizacji. Sonia Stefanik zablokowała Terry Enweonwu i już mieliśmy remis 12:12. Później oba zespoły nie odpuszczały. W końcówce to Budowlane znów wyszły na dwupunktowe prowadzenie przy zagrywkach Karoliny Drużkowskiej. ŁKS ani myślał odpuszczać i za chwilę to on prowadził 22:21. Mnóstwo emocji w końcówce, które lepiej kontrolowały jednak zawodniczki Budowlanych. To one wygrały 25:23 po ataku Pauliny Damaske.
CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko ŁKS Commercecon ma nowego trenera. Zmiany w DevelopResie Rzeszów
W drugim secie PGE Grot Budowlani dużo szybciej opanowali sytuację. Chociaż sam początek drugiej partii był wyrównany, to z czasem zespół prowadzony przez Macieja Biernata zyskiwał coraz większą przewagę. Dobrze tego dnia czuła się Terry Enweonwu. To właśnie po ataku Włoszki było 12:9 dla niebiesko-biało-czerwonych. LKS-owi udało się jeszcze raz doprowadzić do remisu po 15, ale później wśród Wiewiór oglądaliśmy festiwal niedokładności, co bezlitośnie wykorzystywały Budowlane. Przy zagrywce Lisiak goście tego meczu wyszli na prowadzenie 19:15, a koncert w ataku i bloku grała Paulina Damaska. Ostatecznie PGE Grot Budowlani wygrali wysoko, bo aż 25:18.
Wydawało się, że ŁKS Commercecon wyciągnął wnioski z poprzednich setów, bo szybko objął trzypunktowe prowadzenie w trzeciej partii (3:0). Pomógł w tym oczywiście autowy atak Terry Enweonwu. PGE Grot Budowlani szybko jednak doprowadzili do remisu, a później wyszli na prowadzenie 6:4. Tym razem pomocną dłoń do rywalek wyciągnęła Klaudia Alagierska, która popełniła błąd w ataku. W kolejnych minutach siatkarki obydwu zespołów nie zwalniały ręki. Świetnie grała Paulina Damaske. Po jej ataku Budowlane prowadziły 12:10, a dla przyjmującej był to 15 punkt w tym spotkaniu. ŁKS zaczął grać nieco spokojniej. Dużo pewności do gry wniosła Lana Ščuka, która kończyła większość swoich ataków. To zaowocowało prowadzeniem ŁKS-u 19:16. W końcówce podopieczne Zbigniewa Bartmana prowadziły w końcówce 24:22 i miały ogromną szansę na zmniejszenie strat, ale pogubiły się przy swojej piłce setowej. To dało Budowlanym remis i grę na przewagi. Wojnę nerwów wygrali PGE Grot Budowlani Łódź. Przy stanie 29:29 Zuzanna Górecka zaatakowała w aut, ale była przekonana, że piłka poszła bo bloku. Dotknięcia piłki przez siatkarki Budowlanych jednak nie było. W kolejnej akcji podopieczne Macieja Biernata skończyły emocje w tym spotkaniu.
MVP: Paulina Damaske (20 punktów)
ŁKS Commercecon Łódź – PGE Grot Budowlani Łódź 0:3 (23:25, 18:25, 29:31)
ŁKS Commercecon: Kowalewska, Alagierska, Mędrzyk, Górecka, Hryshchuk, Stefanik, Stenzel; Obiała, Jęcek, Bidias, Gierszewska, Dróżdż, Gajer, Ščuka
PGE Grot Budowlani: Drużkowska, Grabka, Sobolska-Tarasova, Lisiak, Damaske, Enweonwu, Łysiak; Wilińska, Blagojević, Manyang, Wenerska, Planinšec, Różyńska, Drosdowska
CZYTAJ TAKŻE: Wicemistrzynie Włoch dopełniły formalności. PGE Grot Budowlani Łódź poza Ligą Mistrzów
1 Comment
Słaba ta „reprezentacja” Łodzi.Trójka do zera ha ha ha