Chociaż “rozdajemy” to złe słowo. Bo to oceny, na jakie piłkarze Widzewa zapracowali. Dzięki temu wygrali z Piastem Gliwice.
Długo baliśmy się, że będziemy musieli wystawić bramkarzowi Widzewa ocenę bazową, czyli 3. No może 3+ za dobre wyjście przed pole karne (po którym Giki ubiegł rywala) i przytomne zagranie głową. Ale w końcu nadeszły dwa bardzo groźne strzały, po których bramkarz łódzkiej drużyny musiał pokazać swój kunszt. I pokazał – oba zatrzymał. Świetny bramkarz!
Daliśmy bocznych obrońców Widzewa razem, bo grali bardzo podobnie. Naszym zdaniem bardzo dobrze. Obaj byli pewni w defensywie i odważni w ofensywie. Kilkakrotnie włączali się do akcji Widzewa. Pewnie czuli się z piłką przy nodze, nie pozbywali się jej od razu. Podobało nam się
I znów łączymy w parę. Środkowi Widzewa byli w sobotnie popołudnie niemal nie do przejścia. Świetne się ustawiali, mieli bardzo dobry timing. Do tego pewność siebie. Na dobrym poziomie było też wyprowadzanie piłki. To drugi w tym sezonie mecz Widzewa na zero z tyłu i Żyro i Ibiza mają w tym swój ogromny udział.
Dobry występ Hiszpana, ale widzieliśmy już lepsze. Brakowało nam trochę jego ofensywnej odwagi, przyśpieszenia gry, próby strzału. Ale to pewnie też dlatego, że bliżej bramki rywali grał Sebastian Kerk.
Oceniamy Niemca wysoko. Dlaczego? Bo mamy w pamięci dwa otwierające podana do Samuela Kozlovskiego, a później – jeszcze lepsze (idealne!) – do Imada Rondicia. Bośniak powinien trafić do siatki, ale spudłował. Pamiętamy też zaskakujący strzał Kerka z ostrego kąta – naszym zdaniem chciał zaskoczyć bramkarza. Kerk sporo się też nabiegał. Po lewej stronie to on pierwszy ruszał do pressingu, a nie Kamil Cybulski. Czekamy na jeszcze więcej.
Jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy piłkarz w Widzewie. Wskoczył do składu w miejsce profesora Marka Hanouska i trzeba przyznać, że wykorzystuje szansę, jaką dostał od trenera. Pełna kontrola nad piłką, dokładne zagrania i to podania mądre. Czasem przyśpieszył, czasem zwolnił. Pewnie poruszał się po boisku z piłką przy nodze. No widać, że Shehu ma potencjał na jeszcze lepsze granie. Na tytuł profesora Albańczyk musi jeszcze zapracować, ale chłopak właśnie robi doktorat.
Już nie będzie tak słodko. Występ Nigeryjczyka to niestety porażka. Złe wybory, złe przyjęcia, złe podania, zły strzał, gdy miał bardzo dobrą szansę. Chyba wszystko było złe.
Lekki minusik, bo tę sytuację po podaniu Kerka Imad powinien wykorzystać. Po prostu powinien. To była nieprawdopodobna wpadka, ale trudno – i takie się zdarzają. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że Rondić strzelił swojego czwartego gola w tym sezonie, kolejnego w kolejnym meczu, a do tego to bramka dająca trzy punkty. Zapamiętaliśmy też znakomite otwierające podanie do Gonga, które Gong zmarnował.
Obiecaliśmy sobie, że będziemy patrzeć na młodzieżowca Widzewa bardziej przychylnym okiem, ale niestety nie daje nam dużych powodów, by oceniać go wyżej. “Cybul” zagrał po prostu słabo. Miał kilka groźnych strat, a z przodu nie zrobił wiele. Plusik daliśmy za pierwszą asystę w tym sezonie, bo to jego strzał dobijał Rondić.
Wszedł w końcu na lewe skrzydło. Był trochę zagubiony, ale mogło to też wynikać z faktu, że Widzew grał już trochę niżej, niż w pierwszej połowie. Ale Łukowski był pod grą, bardzo się starał, podnieśliśmy się nawet z krzeseł, gdy próbował strzelać, bo wiecie, co to może oznaczać. Niestety tym razem został zablokowany, ale jeszcze będzie miał Widzew z niego pożytek.
Po raz pierwszy w tym sezonie wszedł an boisko z ławki. Może to lepszy pomysł? Bo Sypek dał niezłą zmianę. Wygrał kilka pojedynków na skrzydle (nie to, co Cybulski), kilka razy dośrodkował, chociaż z celnością było różnie. Ale ogólnie nie było źle.
Ależ chciał zdobyć gola. Gdyby na jego drodze do bramki stały drzwi, to pewnie każde kolejne rozbijałby pięściami. Raz trafił na metalowe, przegrał z Czerwińskim. Innym razem strzelił niecelnie. Ale ten chłopak ma potencjał i ogromne chęci. Musi grać!
Też nie była to zła zmiana, ale chęci też były duże. Więcej pożytku z Klimka zwykle było, gdy grał na boku, ale kolejka chętnych jest w Widzewie długa. Trzeba brać, co dają. Czekamy na więcej, ale też było nieźle.
Dobrze, że zagrał 20 minut, bo potrzebuje grania. Widać, że to dobry piłkarz o dużych umiejętnościach. Udanie zastąpił Ibizę, chociaż mikrobłędy były.