W Widzewie powoli polepsza się sytuacja kadrowa. Do dyspozycji trener Anny Chodery była chociażby Natalia Gzinka, która spotkanie rozpoczęła w pierwszej piątce. Jej obecność na boisku przełożyła się na niezły początek spotkania w wykonaniu widzewianek, które nie dały się zdominować gospodyniom. Po pierwszej kwarcie było 24:24, ale w drugiej zawodniczki Contimaxu MOSiR Bochnia zyskały niewielką przewagę, dzięki czemu na przerwę schodziły prowadząc 50:43.
Widzewianki nie zamierzały się jednak poddać i trzecią kwartę rozpoczęły od celnego rzutu za trzy punkty Anny Kudelskiej. Gospodynie szybko odpowiedziały kilkoma udanymi akcjami, ale po chwili to koszykarki Widzewa zanotowały serię punktową. Spotkanie było bardzo wyrównane i przed ostatnią kwartą wynik pozostawał sprawą otwartą (70:62).
Końcowe 10 minut należało jednak do gospodyń. Łodzianki były na początku bardzo nieskuteczne, co zaczęły wykorzystywać przeciwniczki, które stopniowo powiększały swoją przewagę, by ostatecznie pokonać Widzew aż 100 do 73.
Widzewianki zakończyły trudną rundę na 11. miejscu w tabeli. W 12 meczach poniosły 10 porażek. Oby w przyszłym roku łódzkie koszykarki spisywały się lepiej, bo, chociaż dziś brzmi to nieprawdopodobnie, pierwsza ósemka wciąż jest w ich zasięgu.
Contimax MOSiR Bochnia – Grot Widzew Łódź 100:73 (24:24, 26:19, 20:19, 30:11)
Widzew: Kudelska 24, Gzinka 13, Janicka 10, Józefowicz 9, Kurzawska 6, Pawlak 5, Gortat 3, Yunisova 3