Dla ŁKS-u rozegrał 100 meczów. Zimą będzie musiał zmienić klub.
Patryk Bryła był z ŁKS-em od trzeciej ligi do ekstraklasy. Skrzydłowy zaskarbił sobie sympatię kibiców, bo nigdy nie odpuszczał, grał twardo, ale miał spore umiejętności techniczne. Często rozpoczynał pressing już na bramkarzu. Dzięki temu, w sezonie, w którym ŁKS awansował do ekstraklasy zdobył w ten sposób dwa gole. Przejął piłkę od bramkarza i skierował ją do bramki rywali. Łącznie dla ŁKS-u rozegrał 100 meczów, w których strzelił 17 goli i zaliczył 12 asyst.
Czytaj także: ŁKS ma nową sekcję i nowe koszulki.
W zimowym oknie transferowym sezonu 2019/2020, Bryła odszedł z ŁKS-u do Termaliki. W zespole z Małopolski praktycznie nie grał i już po pół roku przeniósł się do Chrobrego Głogów. Nie radził w nim sobie źle, ale latem 2021 zmienił klub na Zagłębie Sosnowiec prowadzone przez Kazimierza Moskala, obecnego trenera ełaesiaków. Zarówno w poprzednim sezonie jak i w bieżącej kampanii ligowej grał regularnie i był ważnym punktem drużyny. To jednak nie wystarczyło, bo sosnowiczanie poinformowali, że Bryła znalazł się na liście transferowej i może szukać nowego pracodawcy. Chociaż decyzja jest zaskakująca, to wydaje się, że w Sosnowcu mają zajść zmiany, których Bryła jest ofiarą. Niedawno pożegnano się z prezesem, wcześniej dosyć nieoczekiwanie Szymon Sobczak został odsunięty od rezerw, żeby po tygodniu wrócić do pierwszej drużyny. Zawodnik z takimi umiejętnościami jak Bryła powinien znaleźć klub na zapleczu ekstraklasy bez większych problemów, chociaż raczej nie ma co liczyć na jego powrót do Łodzi.
Czytaj także: Ekstraklasowy klub opuszcza Łódź.