W poniedziałek 8 stycznia piłkarze Widzewa zaczynają przygotowania do wiosennej części rozgrywek. Niestety nie wszyscy.
Jeśli są kibice, którzy liczyli, że od nowego roku znacznie powiększy się kadra Widzewa, to mogą czuć się zawiedzeni. Niestety klub potwierdził to, co niedawno pisaliśmy na temat kontuzjowanych piłkarzy. Żaden z nich nie zacznie niestety normalnych przygotowań. Będą potrzebować tygodni albo miesięcy, by wrócić na boisko.
W niedzielę klub opublikował raport medyczny. Wynika z niego, że blisko powrotu do treningów biegowych są Sebastian Kerk i Serafin Szota. Jak informuje Widzew, obaj rozpoczęli wprowadzenie do nich i obaj są na dobrej drodze, by w ciągu najbliższych tygodni wrócić do zajęć z zespołem. W niedawnym wywiadzie dla “Łódzkiego Sportu” Niemiec powiedział: – Na dniach rozpocznę treningi biegowe. Mam nadzieję, że pod koniec miesiąca będę już ćwiczył z piłką. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Muszę wykazać się cierpliwością, chociaż bardzo już bym chciał móc trenować razem z zespołem.
Nie ma więc szans, by Kerk i Szota zaczęli z kolegami rundę, która startuje 9 stycznia. – Na pierwszym miejscu stawiamy zdrowie zawodników, ale jesteśmy dobrej myśli. Bliżej powrotu do zajęć jest Serafin, którego przygotowujemy do treningów na pełnych obrotach podczas zgrupowania w Turcji – powiedział cytowany przez oficjalną stronę klubu Paweł Karasiak, główny fizjoterapeuta Widzewa.
Niezbyt dobrze wygląda tez sytuacja Mato Milosa oraz Juana Ibizy. Pierwszy jest kontuzjowany od dłuższego czasu, ma za sobą zabieg stopy. Z kolei Hiszpan urazu doznał w ostatnim meczu roku z Pogonią Szczecin.
Obaj – jak pisze Widzew w komunikacie – czekają na dodatkowe wytyczne. Na początku przyszłego tygodnia odbędą konsultacje w przychodni Sporto pod okiem prof. Marcina Domżalskiego. – Jesteśmy ostrożni w szacunkach, ale oceniamy, że Mato wróci do zajęć z drużyną w ciągu sześciu tygodni. Juan powinien być gotowy już za trzy tygodnie – twierdzi Karasiak.
Jest jeszcze Juljan Shehu, który zerwał więzadło w kolanie, co oznacza nawet osiem miesięcy przerwy. Shehu rehabilitację po operacji przechodzi w Albanii. – Jesteśmy z nim w stałym kontakcie, pierwszy etap pracy po operacji potrwa trzy miesiące, potem rehabilitacja będzie kontynuowana w Polsce – dodał Karasiak.
Dobre wieści dotyczą za to młodych zawodnik Akademii Widzewa: Kamila Cybulskiego oraz Mateusza Kempskiego. Obaj zakończyli rehabilitację i mogą zacząć treningi z zespołem.