Tomasz Salski jest właścicielem ŁKS-u. Szef lidera Fortuna 1 Ligi, podsumował 2022 rok.
– Jaki był 2022 rok z naszej perspektywy? Z jednej strony, bardzo trudny: organizacyjnie, finansowo. Z drugiej strony rok pełen wyzwań. Otworzyliśmy nowy stadion. Udało nam się sprostać organizacji meczów Dynama Kijów. Przede wszystkim, tego ostatniego z Benficą. To spotkanie miało niezwykle duży stopień trudności przy organizacji – powiedział Salski.
Właściciel klubu z al. Unii zdaje sobie sprawę, że to nie był idealny rok. W świątecznym przemówieniu mówił:
“To był rok straconej szansy jeżeli chodzi o aspekt sportowy. Nie udało nam się awansować. Z drugiej strony, ten rok daje nam nadzieję. Jesteśmy liderem Fortuna 1 Ligi. Mamy nadzieję, że ŁKS będzie klubem, o którym marzymy. Sprawny organizacyjnie i finansowo. Po prostu duży, piłkarski klub. Wiele rzeczy nie udałoby się zrobić bez pomocy wielu firm i organizacji. Za tę współpracę chciałbym podziękować wielu osobom.“
Salski podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ŁKS funkcjonował w 2022 roku.
– Wiele decyzji podjęliśmy wspólnie z moimi kolegami, akcjonariuszami. Za to chciałbym im podziękować. Chciałbym podziękować naszym sponsorom. Nasze relacje pozwoliły nam przetrwać te trudne czasy i mam nadzieję, że będą kontynuowane i rozwijanie. Dziękuję prezydent Zdanowskiej za to, że mogliśmy otworzyć stadion. Dziękuję za współpracę Markowi Kondraciukowi, dyrektorowi wydziału sportu. Dziękuję MOSiR-owi. Specjalne podziękowanie dla spółki MAKiS. Bez waszej pomocy, naprawdę bardzo trudno byłoby zorganizować mecze Dynama Kijów i mecz otwarcia. Otrzymaliśmy duże wsparcie od Mariusza Łysio, przedstawiciela UMŁ. Chciałbym podziękować moim starszym kolegom, którzy kontaktowali się ze mną, kiedy nie szło sportowo. Mogłem liczyć na wasze miłe słowa, kiedy nie szło. Chciałbym podziękować Stowarzyszeniu Kibiców. Cieszę się, że w naszych relacjach zawsze najważniejsze jest dobro ŁKS-u. Dziękuję prezesowi ŁZPN, że mieliśmy okazję do przeżywania meczów europejskich drużyn w Łodzi. Bez jego wstawiennictwa w PZPN byłoby to trudne – mówił właściciel ŁKS-u.
Przed ŁKS-em lepsze czasy.
– Ten rok daje nadzieję. Kiedy nie ma efektów sportowych trzeba zrobić zmiany. Dokonaliśmy poważnych zmian. Jeden z was powiedział do mnie, że najważniejsze żeby “w określonym czasie spotkały się określone osoby”. Ważne jest odpowiednie wsparcie. Mamy nadzieję na lepsze jutro. Zrobiliśmy wszystko żeby sprostać wymaganiom organizacyjnym i finansowym. Wydaje mi się, że z dużą nadzieją możemy patrzeć na przyszły sezon – zapowiedział szef ełkaesiaków.
Salski złożył życzenia sympatykom ŁKS-u.
– Przed zbliżającymi się świętami proszę przyjąć najlepsze życzenia. Zdrowych, wesołych pogodnych świąt. Oby spełniały się wasze marzenia na szczeblach prywatnych i zawodowych. Obyśmy w przyszłym roku opuszczali stadion Króla z uśmiechem na twarzy – zakończył właściciel klubu z al. Unii.