Tak jak nie chcieliśmy, żeby ŁKS powtórzył mecz z Jastrzębiem z rundy wiosennej, tak w przypadku Korony Kielce nie mamy nic przeciwko.
Tak jak nie chcieliśmy, żeby ŁKS powtórzył mecz z Jastrzębiem z rundy wiosennej, tak w przypadku Korony nie mamy nic przeciwko. Wtedy drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota wygrała na wyjeździe 2:0. Gole strzelali Tomasz Nawotka i Antonio Dominguez. W sobotni wieczór zabraknie obu, bo jednego nie ma już w ŁKS-ie, a drugi jest kontuzjowany. Teraz drużyna ze Świętokrzyskiego jest dużo mocniejsza, a ŁKS przez plagę kontuzji boryka się z problemami kadrowymi.
W Koronie Kielce najgroźniejszy jest napastnik. Adam Frączak po latach gry w Pogoni Szczecin, przeniósł się na Suzuki Arenę. W trzech meczach strzelił trzy bramki i zanotował dwie asysty i chociaż w ostatnim meczu ze Stomilem nie grał, na ŁKS ma być w pełni sił. Oprócz niego w zespole z Kielc występuje kilku doskonale znanych z ekstraklasy zawodników, jak chociażby obrońca i kapitan Górnika Zabrze, Michał Koj, bramkarz Konrad Forenc, czy świetnie wyszkolony technicznie Jacek Kiełb. Koroniarze w czterech meczach zdobyli komplet punktów i obok Miedzi Legnica wyglądają na najpoważniejszego kandydata do wygrania ligi. Przed meczem obrońca drużyny z Kielc, Piotr Malarczyk powiedział:
ŁKS jest piłkarsko bardzo dobrą drużyną, o czym przekonaliśmy się w sparingu przed sezonem. ŁKS posiada doświadczonych piłkarzy z wysokimi umiejętnościami. Zanosi się na inny mecz niż wcześniejsze ze względu na charakterystykę przeciwnika. Jak w każdym spotkaniu liczymy na zwycięstwo. Mamy dobrą passę i chcemy ją podtrzymać.
W ŁKS-ie będą zmiany kadrowe, bo kontuzjowany jest podstawowy stoper Maciej Dąbrowski. Doświadczonego obrońcę czekają trzy tygodnie przerwy, a jego miejsce prawdopodobnie zajmie Jan Sobociński, który w meczu z Jastrzębiem był najlepszym zawodnikiem ŁKS-u. O zbalansowaniu kadry łódzkiej drużyny więcej pisaliśmy tutaj:
Z drużyną do Kielc pojechał Mieszko Lorenc, który ciągle czeka na debiut. Wydaje się, że młody stoper ma szansę zagrać, bo oprócz Dąbrowskiego kontuzjowany jest też Nacho Monsalve. Oprócz nich do gry niezdolni są Ricardinho, Antonio Domignuez, Samuel Corral i Kamil Dankowski.
ŁKS z Koroną Kielce zagra w sobotę o 18:00. Transmisja w Ipli.