ADAM NOCOŃ ZKS OLIMPIA ELBLĄG (FOT. ZKSOLIMPIA.PL)
Reklama
Już w niedzielę o godzinie 13:05 rozpocznie się spotkanie, w którym Widzew podejmie Olimpię Elbląg. W Widzewie wiedzą, że o zwycięstwo łatwo nie będzie, chociaż przed meczem to łódzki zespół jest zdecydowanym faworytem.
Jesienią Olimpia osiągnęła nadspodziewanie dobry wynik, jakim jest 5. miejsce w tabeli II ligi. Klub z Elbląga jednak nie wykorzystał szansy i nie przeprowadził zimą żadnych transferów. Co więcej, urazy Damiana Szuprytowskiego oraz Bruno Żołędzia bardzo mocno skomplikowały sprawę walki o baraże, o czym mówi sam szkoleniowiec ekipy z Elbląga.
Reklama
– Trzeba to ocenić obiektywnie, że bez Bruna i Damiana zespół jest słabszy. W poprzednim sezonie było na pewno inaczej, kadra była mocna, sporo się jednak zmieniło. Trzeba na to patrzeć realnie. Po tej rundzie była szansa żeby się wzmocnić i powalczyć o baraże, ale niestety sytuacja finansowa pokazuje, że to się nie uda, a nawet się trochę osłabiliśmy – powiedział Adam Nocoń w rozmowie z oficjalną witryną Olimpii.
Nocoń jest przekonany o tym, że jego zespół czekają bardzo trudne pojedynki, począwszy od meczu z Widzewem. Zapytany o cel Olimpii na rundę wiosenną trwającego sezonu stwierdził, że najważniejsze w obecnej sytuacji kadrowej będzie wywalczenie utrzymania w II lidze.
– Do tego trzeba podejść obiektywnie. Pierwszym celem jest zapewnienie sobie odpowiedniego zaplecza punktowego, które da nam pewność utrzymania. Oczywiście do każdego spotkania będziemy podchodzić z maksymalnym zaangażowaniem i chęcią wygrania, czas pokaże co dalej – powiedział Nocoń.