Łódzkie drużyny zamykają tabelę fair play w PKO Ekstraklasie. Najgrzeczniejsi są za to piłkarze Cracovii i – o dziwo – Korony Kielce.
Pytanie z tytułu oczywiście jest trochę na wyrost, bo przecież piłkarze obu łódzkich drużyn nie faulują brutalnie swoich rywali, ale jednak liczba żółtych i czerwonych kartek też o czymś świadczy. A Widzew i ŁKS zamykają tabelę fair play w PKO Ekstraklasie właśnie z ich powodu.
Tabelę fair play tworzy się właśnie na podstawie liczby kartek. Im mniej punktów się ma, tym lepiej. Za każdą żółtą kartkę dostaje się punkt, za dwie żółte i w konsekwencji czerwoną – 3, a za bezpośrednie wykluczenie z gry – 5.
Obecnie drużynami, które grają najczyściej są Cracovia i Korona Kielce, które mają po 27 punktów, na co złożyło się 27 żółtych kartek. Szczególnie Korona zaskakuje, bo kielczanie uznawani są za zespół grający dość ostro. Tak zresztą grają zespoły prowadzone przez Leszka Ojrzyńskiego (poprzedni trener Korony) oraz Kamila Kuzery, który podczas piłkarskiej kariery nigdy nie odstawiał nogi. A jednak koroniarze grają w tym sezonie wyjątkowo grzecznie.
CZYTAJ TEŻ: Stracony rok Sebastiana Kerka. Czy Widzew popełnił błąd?
Tabelę zamyka ŁKS, którego piłkarze zobaczyli 34 żółte kartki oraz aż cztery czerwone. Dwie z nich to następstwo dwóch upomnień, dwie to bezpośrednie wyrzucenie z boiska. Przedwcześnie zejść do szatni musieli w obecnych rozgrywkach Engjell Hoti, Stipe Jurić, Adrian Małachowski oraz Michał Mokrzycki. ŁKS uzbierał 50 punktów.
Przedostatni w tabeli fair play jest Widzew. Czy drużyna z Serca Łodzi gra brutalnie? Nie można tak powiedzieć. Tak niską lokatę załatwił czerwono-biało-czerwonym przede wszystkim Luis da Silva, który już dwa razy w tym sezonie wyleciał z boiska (tyle samo Artur Jędrzejczyk z Legii Warszawa). Nie wynikało to z brutalnej gry Portugalczyka, a raczej z braków w umiejętnościach.
Tak niskie miejsce Widzewa w tej klasyfikacji jest tym bardziej przykre, że niemal rok temu zespół z al. Piłsudskiego 138 przewodził tej tabeli, był więc drużyną grającą najbardziej fair w całej lidze. Wtedy Widzew grał naprawdę dobrą piłkę, był bardzo wysoko w tabeli. Wtedy to rywale musieli powstrzymywać łodzian, którzy parli do przodu.
Oczywiście nie jest to prawidłowość. W tym sezonie bowiem Śląsk Wrocław, który jest liderem, w klasyfikacji fair play jest dopiero na 15. miejscu. Ale już wicelider Jagiellonia Białystok zajmuje wysokie 4. miejsce.
Spójrzmy jeszcze na ogólną liczbę fauli (za oficjalnymi statystykami ligi) w PKO Ekstraklasie. Najczęściej faulują gracza Puszczy Niepołomice (274 razy), później Warty Poznań (240) i ŁKS-u (234). Widzewiacy są dopiero na 15. miejscu (181).
Z kolei najczęściej faulowani są zawodnicy Radomiaka (238), Piasta Gliwice (236) i ŁKS-u (218).
Jeśli chodzi o średnią kartek na mecz (tutaj opieramy się na portalu Ekstrastats), to najwyższą ma Puszcza – 3,07, przed Wartą – 2,79 i Legią – 2,62. Średnia ŁKS-u to 2,57, a Widzewa – 2,54.
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę na Puszczy, której piłkarze zobaczyli w tym sezonie najwięcej żółtych kartek tylko za faule – 36 i to jest chyba właśnie zespół, który gra w PKO Ekstraklasie najostrzej.