Do realizacji celu jeszcze daleko, ale szybko okazało się, że Warta Sieradz impulsu w postaci zmiany trenera po prostu potrzebowała. Nowy zespół Przemysława Cecherza odniósł kolejne przekonujące zwycięstwo w III lidze, a w górze tabeli zamieszały rezerwy ŁKS-u.
Doskonale znany z pracy między innymi w Widzewie Łódź Przemysław Cecherz nie potrzebował dużo czasu, by wyciągnąć Wartę Sieradz ze strefy spadkowej, w której zastał ją trzy tygodnie temu (z trzema punktami straty do bezpiecznego miejsca). 49-letni trener zapłacił frycowe w swoim pierwszym występie w nowej roli, przegrywając u siebie 0:1 z należącą do ligowej czołówki Lechią Tomaszów Mazowiecki. W międzyczasie znalazł jednak najwyraźniej wspólny język z szatnią i w dwóch kolejnych spotkaniach poprowadził swój zespół do okazałych zwycięstw – dwa razy po 4:0!
Co prawda drugie z nich, z soboty 8 kwietnia, odniesione zostało nad ostatnim w tabeli Ursusem Warszawa, ale już to poprzednie miało miejsce w meczu wyjazdowym z Sokołem Ostróda, czyli drużyną środka tabeli, do której Warta traci teraz 9 oczek. Warto zauważyć, że zespół z Sieradza do czasu dołączenia do klubu Cecherza w 20 meczach strzelił 17 bramek. W trzech następnych, już dopisał sobie 8 kolejnych. Zmianę jakością widać więc jak na dłoni, niezależnie od poziomu rywali.
Po dwóch zwycięstwach Warta znalazła się minimalnie nad kreską. W tabeli grupy pierwszej III ligi zajmuje obecnie 15. miejsce – ostatnie gwarantujące utrzymanie, ale tyle samo punktów ma 16-ta Błonianka Błonie, z gorszym bilansem bramkowym i zaliczką z pierwszego meczu z sieradzanami wygranego 1:0 (rewanż w połowie maja na terenie rywala, więc łatwo nie będzie).
Sporo dzieje się też w czubie tabeli, między innymi za sprawą ŁKS-u II Łódź. Rezerwy pierwszoligowca pokonały u siebie 2:0 Pogoń Grodzisk Mazowiecki. To sprawiło, że z ostatnim rywalem łodzian punktami zrównała się już nie tylko Mławianka Mława, ale też Legionovia Legionowo. Za plecami trójki liderów, mających po 43 punkty na koncie, znajduje się właśnie ŁKS II, który podobnie jak Lechia, ma 41 oczek i apetyt na awans.
Do tego jednak jeszcze daleka droga, wiodąca przez 11 meczów ligowych, a promocję do II ligi wywalczy tylko zwycięzca rozgrywek. Czy będzie nim ŁKS II, którego pierwszy zespół w tym samym czasie jest na najlepszej drodze, by awansować do PKO Ekstraklasy?
III ligaŁKS II ŁódźŁKS ŁódźNiższe ligiPrzemysław CecherzWarta Sieradz