Występy Krystiana Nowaka i Juliusza Letniowskiego w hicie rundy wciąż stoją pod ogromnym znakiem zapytania.
Obaj nie grali w ostatnich meczach Widzewa z powodu urazów. Kontuzje niby nie są poważne, ale obaj wciąż nie wracają, więc wychodzi na to, że nie są to też takie sobie urazy.
Reklama
Nie wiadomo, czy obaj wystąpią w meczu z Miedzią Legnica, który zaplanowany jest na niedzielę. To hit rundy, bo Widzew jest liderem Fortuna 1. Ligi, a Miedź wiceliderem. Obaj na pewno by się przydali.
– W środę mamy wolne. W czwartek będziemy wiedzieć, czy Krystian będzie mógł wejść w trening. Jest blisko – zapewnia trener Janusz Niedźwiedź. A co z Letniowskim?
– Koło czwartku, piątku będzie wiadomo, czy będzie mógł trenować na pełnych obrotach, czy jeszcze będzie musiał poczekać. To będzie walka z czasem.
Reklama
Janusz Niedźwiedź
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że szanse na występ tej dwójki w hicie ligi są iluzoryczne.
A co z Patrykiem Muchą?
Do listy kontuzjowanych trzeba też dopisać Patryka Muchę. Niedźwiedź przyznał, że to właśnie on miał w meczu z GKS-em Jastrzębie grać razem z Markiem Hanouskiem w środku pola. Dzień przed meczem Mucha doznał jednak urazu na treningu. – To nic groźnego. Mocno dostał w nogę i ta była spuchnięta. Nie mógłby grać bez bólu i stąd decyzja, że nie będzie go w kadrze – powiedział Niedźwiedź.
W meczu z GKS-em w kadrze w ogóle nie było Daniela Villanuevy, który jednak jest zdrowy. Trener tłumaczy, że Hiszpan po prostu nie wywalczył miejsca w kadrze na to spotkanie.