Cybulski i Rondić, czyli bohaterowie Widzewa [OCENY WIDZEWA]

Widzew pokonał Stal Mielec 2:1 na koniec roku. Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie dwaj strzelcy goli.

Rafał Gikiewicz – 3

Trudno go jednoznacznie ocenić. Z jednej strony zdarzył mu się błąd i dość dziwnie zachował się przy obronie rzutu karnego. Z drugiej jednak obronił dwa bardzo groźne strzały rywali.

Marcel Krajewski – 3

Liczyliśmy na pewno na coś więcej, szczególnie po ostatnich naprawdę dobrych występach. Ale Marcel zagrał nieźle, nie zszedł poniżej pewnego poziomu.

Mateusz Żyro – 4

Trzymał naprawdę dobrą formę do końca jesieni. Dzisiaj znów pewny w defensywie, a do tego groźny w ofensywie. Szkoda, że nie zdobył gola.

Luis da Silva – 3+

W obronie bywało, że znów był trochę za daleko rywala. Ale nie było też źle. Plus za świetną asystę.

Samuel Kozlovsky – 3-

Ciut gorszy od Krajewskiego. Zdarzyło mu się kilka błędów. Z przodu też nie był groźny, tak jak potrafi być. Słabo dośrodkowywał, a przecież to jego atut.

Fran Alvarez – 3-

Myśleliśmy nawet o niższej ocenie, ale Widzew wygrał, więc jesteśmy w dobrym humorze. Od Hiszpana po prostu oczekujemy więcej. Może to już trudy rundy? Miał pecha, bo to w jego rękę trafiła piłka i był karny. Bywa, trudno mieć o to pretensje.

Juljan Shehu – 2+

Gra Albańczyka nam się podobała średnio. Atakował na raz, siadał – jak to się mówi – na tyłku. Brakował też przyśpieszenia gry, regulowania tempa. Shehu miał lepsze występy.

Sebastian Kerk – 2+

I to samo można powiedzieć o Niemcu. Nie zrobił dzisiaj na boisku nic, co dałoby się zapamiętać.

Jakub Sypek – 2+

Też słabo. Tym razem prawoskrzydłowy był zupełnie niewidoczny. Szkoda niewykorzystanej szansy w pierwszej połowie.

Imad Rondić – 4

Wszystko, co Rondić robił do 85. minuty, nie ma znaczenia. Bo Bośniak zrobił to, co do niego należy. Piękny gol, który dał zwycięstwo, mówi wszystko. 9 goli w rundzie to bardzo dobry wynik.

Kamil Cybulski – 4

To był jego najlepszy mecz tej jesieni. Zanim strzelił pierwszego gola w lidze w tym sezonie, miał trochę strat. Wynikało to jednak z jego odwagi, bo nie bał się rywalizacji, próbował. Warto było.

Jakub Łukowski – 2

Kolejne słabe wejściu Łukowskiego. Czekamy na wiosnę z nadzieją, że Łuko się odbuduje.

Marek Hanousek – 3

A to z kolei dobre wejście. Czech zaliczył udaną końcówkę rundy.

Juan Ibiza i Hubert Sobol grali zbyt krótko, by ich ocenić.