Kibice ŁKS-u i Widzewa są dumni ze swojej historii, a byli piłkarze często deklarują przywiązanie do barw. Dobrym krokiem byłoby ich uhonorowanie w postaci galerii sław.
Historia klubów piłkarskich jest najważniejszym elementem ich tożsamości. Kibice chętnie przypominają sukcesy swoich drużyn, wspominają byłe gwiazdy. Również dzięki historii fani pozostają z klubami w najcięższych momentach. To także wielcy piłkarze sprawili, że wielu z nich pojawiło się na trybunach i na nich zostało. Nic dziwnego, że kluby piłkarskie oddają szacunek swoim gwiazdom z przeszłości i tworzą galerie sław (Hall of Fames). Powstają one w klubowych muzeach i na stronach internetowych.
Standard Liege jest jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Belgii. W 120-letniej historii dziesięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Belgii. Słynie z bardzo dobrego szkolenia, dlatego w osiągnieciach udział miało wielu wychowanków. Klub utrzymuje też silne więzi ze swoimi byłymi piłkarzami i może liczyć na wsparcie kibiców. Szczycąc się, że osiągał sukcesy dzięki wielkim talentom swoich piłkarzy, ale też ich oddaniu i typowej mentalności dla łączącego robotniczy i akademicki charakter Liege, co silnie odcisnęło się w klubowych wartościach.
Klub z Walonii buduje swoją galerię sław, a jej celem jest uhonorowanie wybitnych zawodników i przedstawienie dawnych idoli młodym kibicom. Idoli, z których wielu poświęciło całe kariery Standardowi. Aby uniknąć nieprozumień, obecni gracze nie są brani pod uwagę. W Liege mają świadomość, że kwalifikowanie do galerii sław może wzbudzać kontrowersje, dlatego mocno go przemyślano. W wyborze połączono dane statystyczne z wpływem na klub, jego kibiców i ogólnie piłkę nożną.
Wyborem do galerii sław zajmuje się komisja, w której skład wchodzą m.in. historycy Standardu Liege i miejscowi dziennikarze. Wszyscy z dużym doświadczeniem, a niektórzy z nich pamiętają historycznych piłkarzy z boiska. Co pół roku dodawane są trzy nowe nazwiska gwiazd. Analizowany jest wkład w rozwój klubu zarówno zawodników, jak i trenerów oraz działaczy.
Również Inter Mediolan stworzył swoją galerię sław. Powstaje ona od 2018 roku. Sposób kwalifikowania do niej piłkarzy jest inny niż w Standardzie. Co roku wybierani są do niej czterej byli zawodnicy – bramkarz, obrońca, pomocnik i napastnik.
Od 2020 roku w związku z obchodami dziesiątej rocznicy wygrania potrójnej korony przez drużynę Jose Mourinho, mogą to być także zawodnicy, którzy zakończyli karierę i grali w tej drużynie. Dotychczas odbyły się trzy edycje, a w Galerii znaleźli się: Walter Zenga, Javier Zanetti, Lothar Mattheus, Francesco Toldo, Giacinto Facchetti, Dejan Stankovic, Giuseppe Meazza. Natomiast w 2020 roku: Julio Cesar, Giuseppe Bergomi, Esteban Cambiasso i Diego Milito. Zakwalifikowani zawodnicy otrzymują uroczyście w trakcie specjalnej ceremonii prestiżowe statuetki z herbem Interu i napisem “Hall of Fame”.
Wybór odbywa się w drodze głosowania. Biorą w nim udział kibice, którzy po oddaniu głosu, mogą go ponownie oddać dopiero po trzech dniach. Poza głosami kibiców, klub zbiera je od przedstawicieli krajowych i międzynarodowych gazet, zawodników wszystkich oficjalnych drużyn Interu, pracowników i partnerów klubu, zawodników uhonorowanych w wcześniejszych edycjach. Od niedawna w głosowaniu mogą także wziąć udział członkowie Inter Fan Token Socios.com, głosujący na ulubionego gracza z platformy Socios.com. Ich głosy są liczone jako 10 proc. wszystkich głosów.
Jeszcze inaczej do uhonorowania swoich byłych piłkarzy podchodzi Dundalk FC. 14-krotny mistrz Irandii. Klub tworzy bazę danych “Kto jest kim” (Who is who) wszystkich swoich piłkarzy i menedżerów. W pierwszej wersji ma ona zawierać dane na temat około 375 osób z okresu od 1926 roku do połowy lat 90. Później ma być uzupełniana. Warunkiem znalezienia się na niej jest rozegranie co najmniej trzydziestu meczów w barwach klubu. Jest jednak wyjątek. W bazie mogą znaleźć się piłkarze, którzy rozegrali mniej meczów, ale musieli mieć znaczący wpływ w historii Dundalk. Tworzeniem bazy danych zajmuje się John Murphy, klubowy historyk i autor książek o Dundalk FC. To on zainicjował akcję i przyjmuje zgłoszenia do bazy. Przygotowuje także biogramy oraz zdjęcia każdego zawodnika.
Łódzkie kluby mają również wielu zawodników, którzy byli z nimi mocno związani i wpłynęli na ich wysoką pozycję w polskiej piłce. Wielu z nich jest rozpoznawalnych nie tylko w kraju, ale również za granicą. Kibice obu klubów są dumni ze swojej historii, a byli piłkarze często deklarują przywiązanie do barw. Dobrym krokiem byłoby ich uhonorowanie w postaci Galerii Sław. Sposoby ich tworzenia mogą być różne. Od głosowania kibiców, po włączenie w wybór klubowych historyków i dziennikarzy, aż po połączenie obu tych sposobów lub znalezienie innych możliwości. To już wybór klubów i ich społeczności. Historia i tradycja są ważne.
Leszek Bohdanowicz*
*Autor jest profesorem Uniwersytetu Łódzkiego. Założycielem Centrum Analiz Biznesowych na Wydziale Zarządzania UŁ. Członkiem Stowarzyszenia Sport Biznes Polska