Przed ŁKS-em kolejny bardzo ważny mecz. W piątek zagra z liderem, a piłkarze liczą na wsparcie kibiców.
Piłkarze ŁKS-u wygrali z Reosvią. To ważne zwycięstwo, bo łodzianie wrócili do czołówki, a do miejsca premiowanego awansem tracą tylko sześć punktów. Rywale ełkaesiaków nie radzą sobie najlepiej. W słabej formie jest Widzew, Podbeskidzie, GKS Tychy. Na drugim biegunie jest Arka, która w 2022 roku zremisowała tylko jeden mecz, a resztę wygrała.
Marek Kozioł, bramkarz ŁKS-u jest zadowolony z przebiegu spotkania w Rzeszowie. – Jasne, potrzebowaliśmy punktów i na szczęście się to dzisiaj udało. Było widać zaangażowanie drużyny, determinację – szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej połowię spuściliśmy z tonu, nie wiem z czego to wynikało, więcej naciskała Resovia. Ostatecznie dowieźliśmy wynik do końca i tylko to liczy się dla nas – chociaż w meczu z Resovią, nie udało mu się zachować czystego konta, to może pochwalić się doskonałymi statystykami indywidualnymi. W 20. spotkaniach Fortuna 1. Ligi, aż dziesięć razy zachował czyste konto. To sport wyczyn i jeżeli łodzianie zagrają w barażach, , chociaż łatwo nie będzie, możliwe, że uda mu się pobić rekord Michała Kołby, który w sezonie 2018/2019 zachował 19. czystych kont w 33. meczach.
W Rzeszowie bardzo dobrze spisywał się Mateusz Bąkowicz. Młody obrońca nie schodzi poniżej pewnego poziomu i już dawno, swoją dyspozycją przyćmił bardziej doświadczonych kolegów, którzy występują na boku defensywy. – Wiadomo, zawsze motywacja musi być, ale myślę, że w każdym z nas jest sportowa złość – jesteśmy na tym miejscu, na którym jesteśmy, więc nas zbytnio nie trzeba motywować. Chcemy wychodzić i wygrywać mecze – zapowiedział Bąkowicz.
Przed ełkaesiakami trudne zadanie. W piątek zagrają z Miedzią Legnica. Bąkowicz wierzy, że ze wsparciem kibiców, uda się wygrać – Stworzyliśmy zgraną ekipę, choć może początek tej rundy tak nie wyglądał, bo traciliśmy punkty, ale myślę, że z każdym meczem będziemy iść do przodu. Mamy super atmosferę, więc tylko do przodu. Przyjeżdża lider, ale my jesteśmy bardzo dobrą drużyną i mam nadzieję, że przyjdzie jak najwięcej kibiców i nam pomogą w tym meczu – powiedział młodzieżowiec.
ŁKS zagra z Miedzią w piątek o 20:30 bilety dostępne w kasach i na stronie internetowej.
1 Comment
Powodzenie w meczu z Miedzią, będzie po staremu zależało od tego czy w końcu kluczowi zawodnicy zespołu, tacy jak Corral czy Ricardinho, będą nadal drzemać, kręcąc się wokół swej osi by nie zasnąć, czy też włączą się czynnie w akcje kolegów. Czyli, czy w postawie całego zespołu, będzie widoczna nie tylko chęć gry, ale i chęć wygrywania. O ile tak będzie, to nawet niekorzystny wynik wywoła życzliwe zrozumienie. Nie będzie łatwo, bo legniczanie znając grę – nie umieją przegrywać, grając nieczysto. Oczywiście taka ilość kartek. jaką ujrzeli w meczu z Koroną, to zasługa w równej mierze ich samych, jak i sędziego, którego różni durnie przekonali, że częste i masowe rozdawnictwo kartek, pozwoli mu na kontrolowanie przebiegu meczu i utrzymanie boiskowej dyscypliny. Tak jak zawodnicy symulujący grę, tak i sędziowie obwieszeni różnego koloru kartkami, są nieszczęściem krajowej piłki. Toteż należy mieć nadzieję, że obsada sędziowska tego spotkania, nie będzie wynikiem ani przypadku, ani eksperymentu.