“Jeżeli Rostami będzie potrafił przenieść swoją dyspozycję z drugiego zespołu Pogoni, to w Łodzi wprowadzi świeżość i energię do środka pola, i pomoże w walce o utrzymanie”. Wszystko o nowym piłkarzu ŁKS-u.
ŁKS-owi potrzebny był pomocnik, który mógłby podjąć rywalizację w środku pola z Michałem Mokrzyckim i Adrienem Louveau. Jakub Letniowski leczył kontuzję przez minionej pół jesieni i jego forma na wiosnę stoi pod sporym znakiem zapytania. Adrian Małachowski okazał się ogromnym rozczarowaniem i najprawdopodobniej niebawem zostanie ogłoszony nowym piłkarzem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Nowym zawodnikiem “Rycerzy Wiosny” został więc Yadegar Rostami. Irańczyk został wypożyczony do końca sezonu z Pogoni Szczecin. 20-latek mimo że kontrakt oficjalnie podpisał dopiero w poniedziałek, to z ŁKS-em trenował już od początku przygotowań w ramach testów. Testy te przeszedł pozytywnie i przez najbliższe kilka miesięcy Irańczyk będzie przywdziewał biało-czerwono-białą koszulkę.
– Czuję się bardzo dobrze. Jestem szczęśliwy, że tutaj jestem. Nie mogę się doczekać, chcę zagrać dla ŁKS-u na tym stadionie – powiedział Rostami.
Czytaj także: Irańczyk dołączył do ŁKS-u.
Rostami wychowywał się w młodzieżowych zespołach irańskiego klubu KIA FC. W styczniu 2022 roku trafił do Pogoni. Głównie grał jednak w trzecioligowej drużynie rezerw i zespole do lat dziewiętnastu w Centralnej Lidze Juniorów. W pierwszym zespole zadebiutował w kwietniu 2023 roku w meczu ze Stalą Mielec. Rostami wszedł wówczas na ostatnie dwie minuty spotkania. W aktualnym sezonie rozegrał łącznie 43. minuty, wchodząc na boisko z ławki w trzech meczach. Co ciekawe, jednym ze starć, w których Rostami zameldował się na murawie, było spotkanie z ŁKS-em na stadionie Króla.
Pomocnik ma już na swoim koncie trzy mecze zagrane spotkania w barwach reprezentacji Iranu do lat 23. Ostatni raz został do niej powołany jednak w czerwcu 2022 roku.
O ocenę nowego zawodnika ŁKS-u zapytaliśmy Kacpra Wolendra z portalu Pogoń SportNet.
Czy Rostami po ewentualnej udanej rundzie w barwach ŁKS-u będzie mógł liczyć na więcej minut gry w Pogoni niż dotychczas? I dlaczego Jens Gustafsson, trener Pogoni, dawał Rostamiemu tak mało szans na pokazanie swoich umiejętności? Może to być zaskakujące tym bardziej, że “Duma Pomorza” nie ma przecież wielkiego wyboru w środku pola.
Kacper Wolender: Rostami do Pogoni dołączył w 2022 roku. Miał wtedy jedynie 18 lat, a zmiana otoczenia z rodzinnego Teheranu na Szczecin musiała potrwać pewien czas. W marcu zeszłego roku Yadegar podpisał nowy kontrakt z “Portowcami” do końca czerwca 2026. roku. Panowało przekonanie, że Irańczyk od tego momentu będzie sukcesywnie otrzymywał coraz to więcej szans na grę. Jednak ten sezon dla Pogoni nie jest idealny, a sam Gustafsson po lekkim zamieszaniu z kontuzjami stawia na swoją żelazną jedenastkę. Nie rotuje i wystawia bardziej doświadczonych graczy takich jak: Rafał Kurzawa, Alexander Gorgon czy Fredrik Ulvestad.
Przy słabej formie szczecińskiego klubu trudno było jeszcze wprowadzać do zespołu młodzież, dlatego szanse na grę Irańczyk otrzymywał w drugiej drużynie “Dumy Pomorza”. Niejedyny Rostami nie otrzymywał okazji na występy w ekstraklasie. W Pogoni młodzieżowcy nie dostawili minut w rundzie jesiennej. Tak jak wspomniałem, Gustafsson stawia na doświadczonych i starszych graczy. Jednak to z kolejnymi sezonami ma ulec zmianie. Wielu piłkarzom kończą się kontrakty, a w Szczecinie panuje przekonanie, że najwyższy czas odmłodzić kadrę. Do tego dochodzi kwestia ostatnich strat finansowych opublikowanych przez klub, więc o wzmocnienia w kolejnych oknach transferowych będzie trudno. Siłą rzeczy w Szczecinie trzeba będzie postawić na młodzież. Dla Rostamiego wypożyczenie to naturalny krok w rozwoju. Potrzebuje ogrania w ekstraklasie, aby wejść na kolejny poziom, a w przypadku udanej rundy wiosenniej w kolejnym sezonie z pewnością będzie pełnił znacznie ważniejszą rolę.
Na której pozycji Rostami czuje się najlepiej? W Pogoni grał już jako defensywny, środkowy i ofensywny pomocnik.
Tak, w centralnej części środka pola Yadegar ograł już każdą pozycję. W pierwszej drużynie nie mieliśmy jeszcze okazji obejrzeć jego umiejętności w dłuższym wymiarze czasowym, jednak kilkukrotnie miałem okazję obserwować mecze Rostamiego również podczas gry dla drugiego zespołu. Najczęściej grywa on jako środkowy pomocnik. Jest usposobiony ofensywnie, o czym świadczy dość spora ilość zdobytych bramek dla rezerw Pogoni. Jako defensywny pomocnik często łapie dość szybko kartki, niełatwo przychodzą mu czyste odbiory. Naturalnie jako “ósemka” czy “dziesiątka” ma mniej okazji do walki o piłkę, przez co grając na tych pozycjach nie wpisuje się w kartotekę sędziego.
Odpowiadając wprost na pytanie – osobiście oglądając go na boisku, największą pewnością siebie wykazywał się grając na pozycji nominalnego środkowego pomocnika w towarzystwie bardziej defensywnego gracza np. Stanisława Wawrzynowicza, z którym grał często od pierwszej minuty w drugim zespole. W przyszłości szansa dla Irańczyka w Pogoni na pewno się pojawi, a na jakiej pozycji? W odpowiedzi na to pytanie na pewno sztabowi szkoleniowemu “Dumy Pomorza” pomoże wypożyczenie do ŁKS-u i możliwość oglądania meczów Yadegara na wyższym poziomie i w większym wymiarze czasowym.
Co jest największą piłkarską zaletą Irańczyka, a co jego największą wadą?
W kwestii wad wspomniałem już o dość sporej liczbie łapanych żółtych kartoników. Dodatkowo Yadegar nie notuje zbyt dużo asyst, kiedy znajduje się z piłką bliżej pola karnego szuka raczej strzału, a nie kolegów z zespołu. W kwestii zalet, Irańczyk ma całkiem przyzwoite warunki fizyczne jak na pomocnika (1,81 m) i dobrze czuje się z piłką przy nodze – jest dynamiczny i zwinny. Dobrze odnajduje się w gąszczu rywali i potrafi wygrać przebitkę lub zebrać bezpańską piłkę. W raportach motoryczny również zbiera same dobre noty: pokonuje sporą ilość kilometrów na boisku, a w dodatku zawsze plasuje się w czołówce najszybszych sprintów. Jest to generalnie bardzo szybki gracz. Mówiłem również o jego niezłym instynkcie do strzelania bramek. Yadegar jest bardzo pracowity i nigdy nie odpuszcza.
W kwestii pozaboiskowej, to naprawdę miły gość, który dość szybko znalazł sobie w klubie kilku dobrych kolegów. Na treningi i do szatni ŁKS-u z pewnością wniesie sporo dobrej atmosfery. Swoje najlepszy momenty w “Dumie Pomorza” prezentował oczywiście na poziomie drugiego zespołu, jednak podczas spotkania z Gentem w europejskich pucharach, kiedy dostał od trenera 26. minut pokazał się z dobrej strony. Granie w ekstraklasie, a w dodatku w zespole broniącym się przed spadkiem, nie należy do najłatwiejszych zadań, ale jeżeli Rostami będzie potrafił przenieść swoją dyspozycję z drugiego zespołu Pogoni, to w Łodzi wprowadzi świeżość i energię do środka pola, i pomoże w walce o utrzymanie w ekstraklasie.
Autorem tekstu jest Adam Kowalewicz.