Zawodnicy Fabrykantów Łódzkie zaliczyli najlepszy weekend w historii klubu. Hokeiści grający na na Hali Lodowej pokonali zarówno UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok, jak i MMKS Podhale Nowy Targ.
Fabrykanci Łódzkie świetnie poradzili sobie w miniony weekend, który uważany jest za najlepszy w dotychczasowej historii klubu. Łódzko-Zgierski Klub Hokejowy zaczął od zwycięstwa nad UKS-em Niedźwiadki MOSiR Sanok. Gospodarze przegrywali już 0:2, ale trafienia Jakuba Revaja, Henadziego Kolesau, Eduarda Shibelbeina i Arkadiusza Witczaka sprawiły, że ŁZKH wyszedł na prowadzenie 4:2. W kolejnej fazie meczu dwukrotnie trafiał jeszcze Revaj i jedną bramkę dołożył Stefan Pirotski, a Fabrykanci Łódzkie wygrali ostatecznie 7:4.
Fabrykanci Łódzkie – UKS Niedźwiadki Sanok 7:4 (2:2, 2:1, 3:1)
W drugim spotkaniu minionego weekendu Fabrykanci Łódzkie pokonali po bardzo emocjonującym spotkaniu MMKS Podhale Nowy Targ. Tutaj również gospodarze nie weszli zbyt dobrze w to spotkanie, bowiem po niespełna 18 minutach meczu ŁZKS przegrywał 0:2. Druga tercja w pełni należała już jednak do drużyny prowadzonej przez Lubomira Witoszka. Ryan Kheir, Vaclav Riha, Mikhail Asadchy i Yuval Halpert sprawili, że Fabrykanci Łódzkie prowadzili po 37 minutach gry 4:2. To nie był jednak koniec emocji. Trzecią tercję ponownie wygrali goście z Nowego Targu, którzy za sprawą Tobiasza Kapicy i Olivera Valtonena doprowadzili do remisu 4:4. Ostatnie słowo należało jednak do ŁZKH, który wygrał dzięki bramce Michala Sivka w dogrywce.
Fabrykanci Łódzkie – MMKS Podhale Nowy Targ 5:4 (0:2, 4:0, 0:2, 1:0-D)
Po tym niezwykle udanym weekendzie Fabrykanci Łódzkie zajmują 12. miejsce w tabeli 1. ligi z dorobkiem 17 punktów. Kolejną okazją na poprawę tego stanu rzeczy będzie najbliższa sobota 20 stycznia, gdy o 18:25 podopieczni Lubomira Witoszka zagrają w hali MOSiR w Zgierzu z Fudeko Gas Gdańsk.
CZYTAJ TAKŻE: Przyszła gwiazda polskiego hokeja?