Rezerwy Widzewa mają przed sobą kolejny sezon w IV lidze. Ponownie ich celem będzie awans. Pomóc w tym ma Daniel Tanżyna, który związał się z łódzkim klubem nową umową.
Widzew poinformował, że kontrakty z klubem podpisało pięciu piłkarzy, którzy w nowym sezonie będą występowali w rezerwach. To młodzi: Dawid Musialski, Damian Pokorski, Marcel Przybylski i Jakub Welter oraz zdecydowanie bardziej doświadczony Daniel Tanżyna.
Tanżyna obrońca był kapitanem pierwszej drużyny, z którą wywalczył awans do Fortuna 1 Ligi i PKO Bank Polski Ekstraklasy, a przed startem ubiegłego sezonu wrócił do Widzewa, żeby wesprzeć rezerwy.
– Widzew to moje miejsce na ziemi. Ten klub dał mi wszystko, co w życiu najważniejsze. Mam dom, kochającą rodzinę, jestem szczęśliwy – i to wszystko dzięki Widzewowi – mówił Tanżyna rok temu, gdy po rocznej przerwie wrócił do Widzewa.
Daniel Tanżyna łączy grę w rezerwach z rozwojem trenerskim. Ostatnio pracował jako trener stażysta w zespole juniorów starszych Widzewa.
Przypomnijmy, że ostatnie rozgrywki Betcris IV rezerwy Widzewa zakończyły na drugim miejscu, nie dającym prawa awansu do III ligi. Lepszy okazał się Sokół Aleksandrów Łódzki. Sezon wcześniej Widzew też był drugi, za odbudowującym się po upadku GKS-em Bełchatów.
Druga drużyna łódzkiego klubu utknęła więc na piątym poziomie rozgrywek, a to zbyt nisko, by ogrywać młodych zawodników przed wprowadzeniem ich do pierwszego zespołu. Ale to nie jedyny problem. Bez drużyny rezerw trzeciej lidze, bez drużyny U-19 w Centralnej Lidze Juniorów oraz bez porządnej bazy treningowej Widzew nie ma argumentów, by młodzi, utalentowani gracze dołączali do łódzkiego klubu.
Cel na nowy sezon dla rezerw Widzewa jest więc jasny – awans. I nie ma żadnych wymówek.